25 (Epilog)

820 21 0
                                    

Nie mogłam wyobrazić sobie lepszego życia... Pomimo wszystkich upadków, dramatów, bolesnych słów i wszystkich złych rzeczy jakie kiedyś nas spotkały cieszyłam się. Byłam szczęśliwa że jesteśmy razem, że Derek zawalczył o naszą miłość, bo szczerze nie wiem co by teraz było... Kocham jego i moje dzieci ponad życie i to się dla mnie najbardziej liczy.
Z zamyśleń wyrwała mnie Aurora.
- hej, możemy pogadać?-
Spojrzałam na nią i uśmiechnęłam się ciepło.
- zawsze możemy, siadaj-
Aurora zajęła miejsce obok mnie. Stresowała się powiedzeniem mi o czymś.
- słońce-
Dziewczyna spojrzała na mnie.
- o wszystkim możesz mi powiedzieć-
- obiecaj że nie powiesz ojcu-
- obiecuję-
Aurora wzięła głęboki wdech i wydech.
- przespałam się z Davidem Fisherem-
Powiedziała na jednym wdechu.
- z bratem tego idioty?-
- po wyżycie taty i Williama w ich domu napisał do mnie, że jego brat już nigdy mnie nie skrzywdzi i on tego dopilnuje, nasza rozmowa się przeciągnęła, zaprosił mnie na kawę, spotkaliśmy się później jeszcze kilka razy i tak wyszło-
- kotku, seks jest częścią życia, to normalne i nieuniknione zwłaszcza jak się coś do kogoś czuje-
- wyznał mi że podobałam mu się od jakiegoś czasu-
- myślę że David jest dużo bardziej dojrzały i mądry niż jego brat-
- bo tak jest-
- jeśli go kochasz to ja nie widzę problemu, ale musisz pamiętać o antykoncepcji Aurora bo to nie są żarty, zwłaszcza jak masz plany na przyszłość-
- wiem mamo i dziękuję-
- nie masz za co dziękować, jestem twoją matką w końcu-
- pomożesz mi powiedzieć o nim tacie?-
- pomogę, przygotuję go do tej rozmowy-

~Derek~

Wieczorem czekałem w łóżku na moją żonę, która brała prysznic. Jestem takim szczęściarzem że mam ją i tak cudowne dzieci.
- jak było w pracy?-
Zapytała wychodząc z łazienki. Wycierała włosy w ręcznik, a następnie usiadła przy toaletce i wcierała w nie jakiś olejek. Robiła to co wieczór.
- wszystko dobrze, Will coraz więcej ogarnia, a tobie jak minął dzień?-
- w porządku, rozmawiałam z Aurorą-
Zaczęła.
- o czym?-
- ma chłopaka, chciała by ci o tym powiedzieć ale boi się twojej reakcji-
- co to za chłopak?-
- David Fisher-
- słucham?!-
No nie wierzę.
- Derek, ona jest szczęśliwa nawet nie wiesz jak bardzo. Obił temu idiocie twarz za to że ją uderzył, napisał jej wiadomość że jego brat nigdy więcej jej nie tknie. Daj mu szansę proszę-
- wykończycie mnie wszyscy-
Moja żona się zaśmiała, ale nie widziałem w tym nic śmiesznego. Może jeszcze niech mi powie ze oni sypiają razem to chyba wyłysieje z nerwów. Nawet nie chce o tym myśleć.
- wiem ze nie jesteś zadowolony, ale taka kolej rzeczy, może akurat im się uda. Aurora za rok idzie na studia-
- to mnie boli najbardziej, Will się wyprowadził, zaraz ona się wyprowadzi-
- ale mamy jeszcze Clare-
- zróbmy sobie jeszcze jedno dziecko-
Wypaliłem, a ona spojrzała na mnie.
- chyba jesteś nie poważny człowieku, teraz to możemy czekać ewentualnie na wnuki-
Położyła się obok mnie i przytuliła.
- czujesz się staro?-
Zapytałem zerkając na moją żonę.
- absolutnie nie-
- no właśnie-
- nie zgodzę się na kolejne dziecko, trzeba było o tym pomyśleć z dziesięć lat temu-
- zobaczymy-
- Derek, mamy wspaniałe dzieci i uwierz ze nic już nam nie jest potrzebne-
- masz rację-
- kocham cię-
- ja też cię kocham, bardzo-

No i mamy koniec.
Bardzo wam dziękuję za poświęcenie czasu na przeczytanie książki, mam nadzieję że podobała wam się, zakończenie jej chyba jest idealne...

Zapraszam do zerknięcia do mojej nowej książki pod tytułem „In your eyes" Jest już na moim profilu. Udostępniłam kilka rozdziałów, dodaje je systematycznie, co dziennie maks co dwa dni wlatuje rozdział tak że nie trzeba długo czekać. Zapraszam :))

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 05 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

„My heart belongs to you" Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz