"From Hate To Love" | Jenlisa |

5. Hyunbin

Po całym weekendzie spędzonym z Chaeyoung w końcu mogłam odpocząć, ale w sumie czy można nazwać to odpoczynkiem? Muszę znowu zasuwać do tej szkoły.

Szłam zmęczona oraz zaspana z Miyeon która jak zwykle ględziła ile się dało, czasem lubie z nia porozmawiać ale czasem ona naprawdę przesadza nie da mi powiedzieć ani jednego słowa.
Gdy byłyśmy przy szkole zobaczyłam osobę którą znałam chciałam się przypatrzeć ale nagle podbiegła do nas Chaeyoung a ja zgubiłam z oczu tą dziewczyne bo miała długie włosy chyba że to był chlopak.. okej ten świat jest pokręcony żeby mylić chlopaka z dziewczyną ale tak to była dziewczyna raczej.

Chaeyoung wyściskała mnie tak mocno jakby nie widziała mnie kilka tygodni, mój wzrok zleciał na osobę za nią, prawdopodobnie przyszła z nia do szkoły, była to Jennie. Patrzała na mnie swoimi kocimi oczami tak samo jak ja na nią, w sensie nie jak zawsze, nigdy nie patrzałam jej tak głęboko w oczy, nigdy nie wiedziałam że są tak piękne. Odwróciłam wzrok gdy zaczęłam mieć dziwne myśli, wzięłam Miyeon za dłoń oraz pociągnęłam ją za sobą do szkoły, ona była zaskoczona w sumie Chaeyoung tak samo. Gdy szłam już sama po korytarzu szkoły nagle podbiegła do mnie osoba na którą patrzałam na samym początku przytuliła mnie, ale kto to był? Gdy w końcu odsunęła się zobaczyłam moją przyjaciolke Hyunbin która wyjechała z Korei do Ameryki ponieważ jej ojciec znalazł tam lepiej płatną pracę. -Jezu Lisa tak się cieszę że cię widze! Myślałam że cie już nie zobaczę- Dziewczyna znowu wtuliła się w moje ciało a ja nic nie mówiłam tylko po prostu oddałam jej czułość.

Jennie

Szłam z Rosé po szkole pod klasę w której mam lekcje, uparła się że mnie odporwadzi chociaż ma lekcje dwie klasy stąd, gdy skręciliśmy zobaczyłam Lise i jakąś dziewczyne przytulające się, normalnie nic bym do tego nie miała ale poczułam się dziwnie jakby zazdrość wyprzedziła moje wszystkie uczucia. Gdy zobaczyłam jak ta dziewczyna szczerbi się do Lisy poczułam ukłucie w sercu. Szybko poszłam do łazienki przemyc twarz zimną wodą a za mną poszła Rosé - Jennie? Co się dzieje?- powiedziala blondynka, słyszałam w jej głosie że jest zmartwiona moja nagłą zmiana poczucia humoru, chciałam jej powiedzieć ale boję się co ona na to powie, bałam się że mnie wyśmieje.
Powiedziałam jej że nic się nie dzieje a ona tylko przytaknęła głowa, miałam nadzieję że to uczucie które ogarnęło moje ciało gdy spojrzałam na Lise to było tylko zwykle.. zwykle.. nie wiem. Nie chciałam o tym myśleć przez cały dzień ale ja nie mogłam. Gdy skończyłam lekcje chodziłam po pokoju jak poparzona, w końcu postanowiłam się położyć spać.

Jednak wrzucam coś jeszcze.