Pierwsze lekcje minęły spokojnie, a po nich poszłam na obiad. Do stolika zaprosiły mnie dwie dziewczyny z mojej klasy. Ucieszyłam się że mam nowe koleżanki. Moje koleżanki wydawały się miłe.
-Jestem Audrey- powiedziała ta która mnie zaprosiła do stolika- A to jest Mona.-powiedziała wskazując na koleżankę obok siebie.
Gadałyśmy sobie o nauczycielach dopóki do stolika nie przyszedł Dylan. Złapał on moje krzesło i pociągnął do siebie tak żebym widziała jego twarz.
-ja, Shane i Tony jedziemy na trening więc Will cię odbierze.-powiedział Dylan.
-okej
Rozmowa telefoniczna z Willem
- Hej Will czy to prawda ze to ty mnie dzisiaj odbierasz?
- Tak malutka
-okej a o której po mnie przyjedziesz?
-Jak skończysz lekcję to wyjdź na parking, a ja będe tam na ciebie czekał.
- W porządku. Do zobaczenia Will
- Do zobaczenia malutka
Koniec rozmowy
właśnie skończyłam lekcje, czekam na parkingu a Will'a dalej nie ma. Czekałam tak 30 min aż zadzwonił Vince, szybko odebrałam:
-Hej Vince co tam?
-Witaj droga Hailie. Mam dla ciebie dobrą i złą wiadomość.
-To powiedz dwie na raz.
-Okej. Zaraz po ciebie podjadę i razem pojedziemy do szpitala...-(jak coś dobrą wiadomością jest to że Vince ją odbierze) przerwała mu Hailie
-Komuś coś się stało?-zapytała załamanym głosem
-Nie przerywaj mi drogie dziecko. jedziemy odwiedzić Will'a bo wjechał w niego pijany kierowca. Will leży w stanie krytycznym pod okiem najlepszych lekarzy. Będzie w śpiączce przez około 2 miesiące i prawdopodobnie miał wstrząs mózgu i nic nie będzie pamiętał.
Hailie się popłakała i zaczęła kopać plecak ze złości
-Dlaczego on, a nie na przykład ja
Podjechał po mnie Vince i szybko wsiadłam by jak najszybciej zobaczyć Will'a
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
przepraszam że tyle nie pisałam ale nie miałam ani weny ani czasu
mam nadzieje że wybaczycie
jak ktoś ma pomysły to może je napisać tutaj ---->
CZYTASZ
A co gdyby-Rodzina Monet
Novela JuvenilCo gdyby Will był miły dla Hailie zeby jak będą sami to ją sprzedać