14

210 13 8
                                    

Michell Spojrzała na mnie wzrokiem pełnym żalu. Przez chwilę jej mi się zrobiło szkoda, jednak przypomniałam sobie jak ona mnie wcześniej potraktowała. Dopiero, gdy dziewczyny przestały się na mnie patrzeć, odkleiłam się od chłopaka.

-Co to od cholery miało być?!- chłopak wydawał się zmieszany i zaskoczony.

-Michell.. całowałyśmy się..  myślałam, że znaczę dla niej więcej, jednak jestem jak te wszystkie inne laski, które podrywała. Ja na prawdę nie czuje nic do ciebie poza przyjaźnią, i ten pocałunek nie miał znaczenia. Chciałam tylko, żeby ta pipa zobaczyła, że mnie nie obchodzi.

Mike zaśmiał się cicho.
-Spoko, nie ma problemu. Ale myślałem, że jesteś homo?

-Bo jestem. Uwierz mi, gdybym zrobiła to z innym zapewne bym miała odruch wymiotny.

Zaczęliśmy się śmiać, a nasza relacją znów wróciła do poprzedniego stanu.

-Ej... bo ja nie wiem jak zagadać do Natalie.. a ona naprawdę mi się podoba...-powiedział w pewnym momencie.

-Wiesz.. Zawsze jej się mogę spytać, co lubi i ci powiedzieć.

-Serio? Dzięki Lilly!- powiedział uradowany chłopak I mnie przytulił.

╺⃝⃤╺⃝⃤╺⃝⃤

-Jak było?- zapytała brunetka, która zauważyła jak wchodzę do naszego pokoju.
Opowiedziałam jej sytuacje, pomijając rzeczy związane z nią.

-Aha. Grubo- burknęła tylko.

-Zaraz.. czy ty jesteś zazdrosna?- zaczęłam się śmiać.

-Niee.. poza tym i tak wiem, że z nim nie będziesz.

-Haha! Na pewno!- zaczęłam się śmiać jeszcze głośniej.- ale tak z czystej ciekawości..  czy według ciebie, Mike jest ładny?- zapytałam, rozsiadając się wygodniej na jej łóżku.

-No ma ładne, falowane włosy.. piwne oczy.. piegi.. śliczną bliznę, dodawającą mu uroku..- Natalie zaczęła wymieniać, całkowicie rozmarzona.

-Ha! Wiedziałam! Podoba Ci się! A teraz idź się z nim umów, bo to z wzajemnością! - powiedziałam, dumna z siebie. Lubiłam bawić się w swatkę.

-Zaraz, co? Skąd wiesz? Powiedział ci?

-Niee.. i wcale nie opowiadał o tobie ¾ czasu.

Natalie zaczęła się rumienić i pobiegła uczesać włosy I poprawić make-up.

-Przypilnuj Lakiego! Dzięki!- krzyknęła wychodząc z pokoju.

Zaśmiałam się, ale po chwili posmutniałam. Dlaczego wszyscy inni mają takie powodzenie, tylko nie ja? Jestem niewystarczająca? Brzydka? Irytująca?

Przykryłam głowę poduszką Natalie, próbując zmusić mózg, do odsunięcia tych myśli. Czułam się samotna. Do Mii nie miałam po co iść, bo pomaga Pani Smith w sprzątaniu zaplecza z materiałami do masek i ogonów. Postanowiłam dziś nie iść na lekcje. I tak odpuściłam sobie quady, bo poszłam z Mikiem na spacer.

Usiadłam I zaczęłam przeglądać instagrama.
Nic ciekawego. Tylko, relacje z therianami, wesoło wspólnie spędzającymi czas, na dworze.
Odłożyłam telefon z powrotem i zaczęłam głaskać zwierzaki. Laki położył się obok mnie, a Krejzol położył głowę na moich kolanach. Uśmiechnęłam się. Przynajmniej zwierzaki mnie kochają.

Nagle usłyszałam pukanie.

-Proszę!- krzyknęłam, nie chcąc wstawać.

Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, do pokoju weszła Michell. Miała podkrążone oczy, świadczące o tym, że niedawno musiała płakać.
Ledwo udało mi się zachować kamienny wyraz twarzy.

-Potrzebujesz czegoś? Rose powinna być w gabinecie, a Natalie jest na randce.

-Lilly.. Ja przyszłam do ciebie..- powiedziała, cichym głosem. Wyglądała na taką bezbronną. Zupełnie różniła się od tej Michell, którą poznałam na początku.

-Po co?- powiedziałam, czując jak moja twarz przybiera zmartwiony wyraz.

-Ja.. chciałam przeprosić za swoje wcześniejsze zachowanie. Zachowałam się jak skończona szmata, myślącą tylko o sobie i swoich potrzebach. Nie chciałam byś poczuła się w jakikiowiekn sposób urażona. Chciałabym, żebyśmy były chociażby w przyjacielskich stosunkach.

Chociażby? Moja twarz zaczęła przybierać różowawy odcień.

-Och Michell.. Cieszę się, że to sobie wyjaśniłyśmy. Wiesz, pocałowałam Mika tylko dla tego, żebyś zobaczyła jak dobrze radzę sobie bez ciebie. Choć to nieprawda..- ostatnie zdanie wypowiedziałam szeptem, jednak brunetka je usłyszała.

Podeszła do mnie I przytuliła.
Zamknęłam oczy, odwzajemniając uścisk.

- Od dziś się przyjaźnimy.

-Tak.

___________________________________________

597 słów⛧

Szkoła Dla TherianOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz