Zostaw coś po sobie * :>
***
Pov Aaron
Wbiegłem do szpitala z Rose na rękach i ruszyłem biegiem do recepcji by dowiedzieć się co z Selenom
-Przepraszam, ale wiem pani może gdzie znajdę Selene Willow?
-A kim pan jest?
-Narzeczonym, proszę powiedzieć mi co z nią bo martwimy się z córką - gdy powiedziałem i spojrzała na nas z smutkiem
-Jej stan jest zły, ma połamane żebra i w paru miejscach złamania, szykują ją do operacji bo w każdej chwili złamanie może przebić płuco oraz uszkodzić klatkę piersiową. Sala 230, prosto i w lewo
Podziękowałem i najszybciej jak mogłem, ruszyłem w kierunku sali, łzy leciały mi z oczu przez bezradność i strach co jej może się stać. Usiadłem na krześle i przytuliłem Rosę do siebie, uspokoiłem ją aż nie zasnęła w moich ramionach, gdy zauważyłem że dzwoni telefon odłożyłem ją na krzesło i odebrałem
-Aaron, co jest z Selenom?! Policja zabrała Dereka, ale powiedzieli mi jeszcze że jej stan jest zły!
-Jak mogłeś mi nie powiedzieć, że była bita! Skurwysyn pobiją ją do nie przytomności i będzie miała operacje. Wyśle ci adres szpitala w jakim się znajdujemy - powiedziałem rozłączając się i przetarłem oczy
Musiałem znaleźć najlepszego prawnika aby zamknęli tego Dereka by nie wyszedł aż do końca bo inaczej bym się nim zajął z moimi wspólnikami, ale nie mogłem. Obiecałem sobie że będę ją chronił i spróbuje zrobić coś aby je odzyskać a co? Znalazł się jakiś patus co ją pobił i walczy o życie, gdy wyjdzie z tego to zadbam o nią. Podniosłem córkę i usiadłem na krześle z zamiarem by spróbować zasnąć ale przerwał mi moje próby krzyk osoby na cały szpital która również obudziła Rosę
-Gdzie do cholery jest Selena Willow, moja córka?!
-Proszę pana, proszę się uspokoić. Tu są też inni pacjenci
-Gdzie jes - chciał znów zacząć krzyczeć ojciec Seleny, ale gdy podszedłem do niego razem z Rosę zauważyłem koło niego stojącą Bell w łzach a koło niej stał Chris z Olivierem i Mią
-Gdzie ona jest, Aaron? - spytała błagalnie Bell i patrzyła z smutkiem a Rosę opuściłem na podłogę, a ona pobiegł do niej
-Selena, jest przygotowywana do operacji, ma złamane żebra i w każdej chwili płuca mogą zostać przebite i też uszkodzić klatkę piersiową - powiedziałem a Bell zaczęła jeszcze głośniej płakać i przytuliła się z wnuczką do męża
-Czemu nic mi nie powiedziałeś o Dereku, Chris?!
-Niewiedziałem że ucieknie z więzienia!
-Chłopcy, pogadacie na zewnątrz, my tu zostaniemy - powiedział Edward
Zgodziliśmy się i wyszliśmy przed szpital, miałem dość więc wyjąłem z kieszeni paczkę papierosów i wyciągnąłem jednego którego po chwili odpaliłem i zaciągnąwszy się wstrzymałem oddech by dym wypełnił płuca wypuściłem dym, a następnie podałem jednego Chrisowi którego przyjął. Nic nie mówiliśmy przez 2 minuty, ale jednak postanowił przerwać ciszę
-Derek pracował u Seleny, chcieliśmy ich związać z sobą by nie myślała o tobie, ale nie przewidzieliśmy tego że zacznie ją bić gdy urodzi się Rosę. Dwa lata temu policja go zatrzymała gdy pobił ją i jakoś uciekł z stamtąd i gdybym wiedział że wyjdzie bym ci powiedział. Selena jest dla mnie najważniejsza jak Rosę i chce wszystkiego co najlepsze dla nich - powiedział i spojrzał na mnie
-Gdy się wybudzi Selena, postaram się razem z nią by zgnił tam w więzieniu - powiedziałem biorąc bucha
***
Potem, 17:30...
Siedziałem kolejną godzinę na krześle, a koło mnie siedziała moja siostra Ivy a koło niej chłopaki razem z Mią, Bell razem z Edwardem wzięli do siebie Rosę by nie musiała siedzieć z nami, lekarze nic mam nie mówili, a operacja nadal trwała od 3 godzin. W czasie gdy ona trwała ja zająłem się rozmyślaniem słów Seleny "Nawet nie wiesz co zrobiłeś, nie mogę ci zaufać" oraz czemu wszyscy mówili na temat jakiegoś wydarzenia które miało miejsce 4 lata temu i nic nie chcieli mi powiedzieć. Jej słowa siedziały mi do teraz w głowie od dnia gdy je wypowiedziała i miałem od tamtego czasu poczucie że te słowa mają swoje drugie dno
-Czy wszystko dobrze, Aaron? - spytała zmartwiona Ivy moja siostra, patrząc na mnie
-Nie, nic nie jest dobrze. Chciałem odzyskać rodzinę, a co? Walczy teraz o życie - powiedziałem chowając twarz w dłoniach
-Wszystko będzie dobrze bracie, jeszcze będziecie razem i wychowacie małą. Pomożesz jej podczas rehabilitacji - powiedziała i przytuliła mnie
-Pójdę kupić sobie coś do zjedzenia i wypicia, chcecie coś?
-Weź mi sok i kanapkę
-Nam to samo co Mii - powiedział Olivier spoglądając na Chrisa który miał kamienną twarz
-Ja poproszę bułkę z serem i kawę - powiedziała siostra posyłając mi uśmiech
Szybkim krokiem poszedłem do pobliskiej kawiarni, złożyłem zamówienie i usiadłem do stolika by poczekać na nie, niespodziewanie zadzwonił mi telefon i gdy myślałem że to Chris bo może Seli operacja zakończyła się, ale gdy zobaczyłem kto dzwoni złość pojawiła się i odebrałem
-Czego chcesz Valentina?
-Co tak ostro Aaronku? Dawno nie dzwoniłeś
-Są rzeczy ważniejsze niż ty
-Takie jak twoja ukochana Selena?
-A co ci to?
-Do niczego, dzwonie do szefa by powie-
-Zamówienie numer 20! - krzyknęła kobieta przy blacie
Rozłączyłem się i podszedłem, wziąłem zamówienie moje i ich i ruszyłem do reszty, wszedłem do szpitala i gdy wjechałem na odpowiednie piętro zauważyłem na twarzach wszystkich szok i coś jeszcze, ale nie poznałem o co chodziło
-O co chodzi? Coś z Selenom?
-Właśnie zakończyła się operacja Seleny i będą ją przewozić na sale, a potem może spróbują ją wybudzić z śpiączki! - powiedziała szczęśliwa Mia
Gdy to usłyszałem, chciałem krzyczeć z szczęścia że mojej ukochanej udało się, podałem wszystko Chrisowi i pobiegłem do gabinetu lekarza który zajmował się Selenom bo chciałem wszystkiego się dowiedzieć od niego. Gdy miałem właśnie zapukać do drzwi, rozmowa która była tam odbywana zamórowała mnie i załamała
-Doktorze, czemu pani Selena straciła swojego synka?
-Została pobita przed porodem bliźniaków, chłopiec był zdrowy jak córka przed pobiciem, ale po pobiciu zbadano oboje i okazało się że chłopiec ma uraz. Gdy się urodził był zbyt słaby i musieliśmy zostawić go na badania, ale gdy rano chcieliśmy go zbadać już był nie żyły biedny - rozmawiali dalej, a ja osunąłem się na podłogę, po tym czego się dowiedziałem poczułem pustkę i ból
"Miałem syna Czemu o tym nic nie wiedziałem?!"
-Proszę pana, czy wszystko dobrze? - spytał lekarz co ją operował i pomógł mi się podnieść
-Chciałem z panem porozmawiać...
CZYTASZ
Forgive you or not
Roman d'amourOna-właścicielka wielkiej prosperującej firmy w Kanadzie, samotna matka od 3 lat wychowująca swą córkę Rose razem z swoim bratem i bliskimi On-wróg jej firmy oraz jej największa miłość, zostawił ją nie wiedząc że jest ojcem małej Co się stanie jeśl...