Każdy dzień się dłuży i czuję jakbyś była coraz dalej.
Dzieli nas mur i pozostaje mi czekać, jak otworzą jego bramy.
Sekundy sprawiają, że tęsknota za tobą jest coraz większa.
Czekam na dzień otwarcia tych bram, by wpaść w twe ramiona i pozostać w nich na zawsze.
Codziennie patrzę w gwiazdy myśląc o tobie, wierząc że po drugiej stronie ty robisz to samo.
Czytam list kolejy. Marzę by w końcu usłyszeć twój głos a nie wyobrażać sobie jak mówisz do mnie czytając literki z kartki papieru.
Lecz mimo odległości i czasu pozostaje ci wierna niczym Kefalos swojej Prokris.
Laura Śmieja