Gdy usłyszałam rano dzwoniący budzik miałam ochotę wziąć telefon i rzucić Nim o ścianę tylko po to żeby przestał dzwonić jedyne co powstrzymało mnie przed zrobieniem tego to świadomość, że muszę się naszykować na rozpoczęcie roku studenckiego.
Usiadłam na łóżku i odrazu poczułam pulsujący ból głowy. Wczorajsze połączenie wina z bimbrem nie było zbyt dobrym pomysłem czego będę żałowała cały dzisiejszy dzień. Gdy wstałam i podeszłam do lustra to lekko się przestraszyłam. Wyglądałam tragicznie. Miałam sińce pod oczami i całe spierzchnięte usta.
Tak długo czekałam na rozpoczęcie studiów i w pierwszy najważniejszy dzień będę wyglądała jak alkoholiczka na kacu.Zajebiście.
Poszłam do łazienki wsiąść szybki prysznic, umyłam zęby, włosy spryskałam suchym szamponem i wyprostowałam a na twarz nałożyłam makijaż. Przejrzałam się w lustrze i stwierdzałam ,że tona korektora pod oczami zrobiła robotę i jednak nie jest aż tak źle jak myślałam.
Makijaż zajął mi zdecydowanie za dużo czasu więc musiałam szybko się ubrać żeby zdążyć wyjść z domu na czas. Wyciągnęłam z szafy , biała sukienkę ze złotymi guzikami przez środek a do sukienki dobrałam krótką Czarna marynarkę. Całość dopełniły szpilki i torebka z Valentino, które dostałam od mamy na gwiazdkę.
Wyszłam z pokoju pospiesznym krokiem sprawdzić czy Lily jest już gotowa. W przedpokoju zobaczyłam moją siostrę, która przygląda się w lustrze.-O Emi! Dobrze ,że już jesteś. Zaraz będzie po Nas Tom.
-Po co wzywałaś kierowcę? Przecież na uczelnię jest niecałe 10 min drogi z mieszkania więc można iść na nogach.
-Daj spokój, jeszcze się nachodzisz codziennie na zajęcia a teraz zapnij mi zamek z tyłu sukienki bo nie mogę sama sięgnąć - powiedziała.
Podeszłam i odsunęłam jej czarne włosy na bok tak aby nie wplątały się w zamek. Gdy chciałam zapiąć już sukienkę zobaczyłam wystająca materiałową metkę na której było logo Gucci. Wtedy sobie przypomniałam ,że miałam z Nią porozmawiać. W mojej głowie kotłowały się myśli . Prywaty kierowca, luksusowe mieszkanie, markowe ubrania .Skąd Ona ma na to wszystko pieniądze ?
-Olivia, musimy porozmawiać - powiedziałam stanowczo.
-Co się dzieje? - zapytała
-Nie wiem, Ty mi powiedz.
-Nie mam pojęcia o co Ci chodzi ale teraz nie mamy na to czasu bo spóźnimy się na rozpoczęcie roku.
-Porozmawiamy po powrocie do domu. Idę sprawdzić czy Lily jest już gotowa.
Gdy weszłam do pokoju Lily doznałam szoku. Nie było jej. Łóżko było idealnie pościelone a walizki nie zostały rozpakowane. Przecież wczoraj nie chciała ze mną wyjść bo mówiła że cały dzień będzie się rozpakowywać.
-Gdzie jest Lily? - krzyknęłam wybiegając z jej pokoju .
-A skąd ja mam to wiedzieć? Może wyszła wcześniej?
-Nie, na pewno nie. Nie poszłaby sama. - powiedziałam wyciągając telefon z torebki . Wykręciłam jej nr ale jedyne co usłyszałam to ,że abonent jest nieosiągalny. -Ja pierdolę, ma wyłączony telefon .
-Nie panikuj.
-Jak mam nie panikować?! Ty w ogóle widziałaś ją wczoraj? - zapytałam.
CZYTASZ
SET LIFE
RomanceEmily Jones ma 19 lat, właśnie skończyła liceum i idzie na wymarzone studia wraz z najlepszą przyjaciółką. Wyjazd do Cambridge miał być jej spełnieniem marzeń i wejściem w dorosłe życie jednak z czasem okazuje się, że najbliższe jej osoby okłamują...