Dziecię nocy, uchylże rąbka swej tajemnicy:
Powiedz mi nie słowami, a swymi majestatycznymi kłami,
Jak tyśże wiecznie młode i nieskażone minionymi latami,
Gdy dusza twa, obumarła z zeszłego wieku, spoczywa w kostnicy?
Praw mnie pół prawdą, może i na kłamstwo pozwolę;
Czaruj mnie poematami, liryką i sercem chłodnym,
Zabaw noc, niechaj słyszą nasze rozmowy, krnąbrnym
Wytknij niespójność, a nam kochać się zezwolę.Gdyż twe piękno niejednokrotnie mnie uwiodło,
Niezmienna twarz i słowa, którym wypada zaufać,
Wiedzę i sentymenty stale z żywym spoufalać;
Jak pajęcza sieć się rozciągam, byś mnie tknęło.
Krew mi nie straszna ani horrory po zmierzchu,
Tolerować mogę w tobie potwora i artystę.
Widzę w tobie od żywotu już specjalistę,
A na widok makabry z zachwytu brak mnie tchu.
CZYTASZ
Adnotacje | Tomik Poezji
PoesíaWszystko, co przyszło mi na myśl, zanotowałem w postaci wiersza. Emocja, dyskomfort, strach czy nuda, adnotacji tutaj pełna dziura. ZACZĘTE :: 13.04.2024 SKOŃCZONE :: - GRAFIKA :: okładka @devviant, obrazy należą do ich oryginalnych twórców