13

127 4 0
                                    

Minęło kilka dni odkąd zrobiłam przerwę od nagrywania i szczerze? czuję się troszkę lepiej. Jak zawsze zeszłam na dół żeby zobaczyć co robią genziaki.

- Hej wam - przywitałam się.

- Hej skarbie - odpowiedziała Hania.

- Bartka nie ma? - zapytałam i poszłam w stronę kuchni żeby zrobić sobie śniadanie.

- Za niedługo powinien być - krzyknął Patryk ze salonu.

- Okej

Gdy zrobiłam sobie kanapki na śniadanie to w tym czasie do domu wszedł mój chłopak.

-Jestem już! - krzyknął na wejściu.

- Hej misiu - przywitałam się z chłopakiem.

- Cześć mysza - pocałował mnie - mam dla ciebie niespodziankę - dodał z uśmiechem.

- Jaką?

- Jak ci powiem to już nie będzie niespodzianki - odpowiedział  - Po prostu spakuj się na tydzień - dodał.

- No okej - pobiegłam do pokoju.

Wyjęłam z szafy moją miętową walizkę i spakowałam do niej najpotrzebniejsze rzeczy, nie wiem gdzie lecimy więc zapytałam się Bartka co spakować.

- Bartuś! - krzyknęłam.

- Noo!?

- Chodź tutaj na chwilkę

- Słucham cię? - usiadł na moim łóżku.

- Jak mam się spakować? Zabrać rzeczy bardziej tak jakby na lato czy coś dłuższego? - zapytałam.

- Na lato i weź też oczywiście jakieś sukienki - uśmiechnął się.

Kocham ten uśmiech

- Dobrze

Po kilku minutach byłam już spakowana, zeszłam na dół do genziaków pogadać bo dawno nie mieliśmy takiej chwili. Gdy zeszłam na dół to wszyscy podkreślam WSZYSCY o czymś rozmawiali, stwierdziłam że nie będę się zagłębiać w szczegóły.

- Co tam misie? - zapytałam i usiadłam koło Bartka.

- A nic tak rozmawiamy sobie - odpowiedziała Wika.

- Okej

- Jak się czujesz? - zapytała Faustynka.

- Jest okej - uśmiechnęłam się lekko.

- Będzie dobrze, nie przejmuj się nimi to jakieś randomy piszą co nic nie wiedzą o miłości

- No niby tak, ale wiecie jaka ja jestem i wszystko biorę do siebie

- Dobra nie gadajmy o tym - przerwał ciszę Bartek - My z Majką idziemy się położyć bo jutro już wyjeżdżamy a trzeba się wyspać - zaśmiał się.

Mówiłam już że kocham ten uśmiech?

Gdy weszliśmy do mojego pokoju to zabrałam swoją piżamkę i poszłam pod prysznic, gdy już wyszłam z niego to się ubrałam zrobiłam wieczorną rutynę i wyszłam z łazienki. Zobaczyłam że Bartuś leży na łóżku i powoli zasypia, więc rzuciłam w niego laczkiem a ten podskoczył na łóżku.

- Za co to?

- Idź się umyć bo inaczej nie będziesz ze mną spać

- Jezu no dobra - zabrał ze sobą bokserki i zniknął za drzwiami.

- Jestem już - wszedł do pokoju z ręcznikiem na karku.

Jak on cudownie wygląda

- Chodź się połóż i idziemy spać

Gdy Bartek położył się obok mnie od razu wtuliłam się w jego klatkę piersiową i wsłuchując się w jego bicie serca od razu zasnęłam.








___________________________________

w końcu napisałam dla was rozdział od kilku tygodni zastanawiałam się co mogę dopisać do tego rozdziału, ale jakoś się udało.

dajcie znać co sądzicie o nim!!

jak wam poszły e8? (wiem że pisaliście już dawno, ale mniejsza)

miłego dnia/ wieczorku misie

kocham was skarby❤️

~Tylko ty, nikt więcej~||Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz