12

142 6 0
                                    


Od kilku dni dostaje bardzo dużo hejtu z powodu mojego związku z Bartkiem, niektórzy piszą że odebrałam Faustynie „chłopaka" lub żebym zniknęła z internetu lub co gorsza zabiła się. Gdy się jakoś w miarę ogarnęłam zeszłam na dół i poszłam do salonu.

- Hej - usiadłam obok Hani.

- Hejka - odpowiedziała - Stało się coś? -dodała.

- Nic, wszystko jest w porządku - uśmiechnęłam się lekko.

- Hej wam - do salonu wszedł Patryk.

- Co dziś nagrywamy? - zapytałam się Natki.

- „Zgadniesz influencera po emoji wygrywasz" - odpowiedziała.

~skip time~

Po nagraniu odcinka genziaki poszli coś zjeść a ja usiadłam na kanapie i przeglądałam tik toka, ale po chwili go wyłączyłam gdy zobaczyłam znów jakiś filmik o mnie i o tym żebym zniknęła z mediów społecznościowych.

- Ty nie jesz? - Zapytał mnie Bartek.

- Nie jestem głodna - skłamałam.

- Nie jesz nic od kilku dni, co się dzieje?

- Serio wszystko jest okej

- Nie kłam, mi możesz powiedzieć przecież - przytulił mnie co odwzajemniłam i się popłakałam - Czemu płaczesz myszko? - zapytał.

- Po prostu mam już tego dość - powiedziałam.

- Czego masz dość? - zapytał - Może chodźmy do twojego pokoju tam sobie porozmawiamy - powiedział, więc ruszyliśmy do mojego pokoju i zamknęłam drzwi na klucz jakby ktoś chciałby wejść.

- Mam dość tego, co ludzie o mnie piszą na różnych mediach społecznościowych - powiedziałam nie patrząc na chłopaka - Czasem mam chęć zniknąć i uniknąć tego całego hejtu - dodałam.

- Hej, nie mów tak - uspokajał mnie - Przejdziemy przez to razem, nie przejmuj się za bardzo tym co inni piszą skup się na tym co jest tu i teraz - dodał.

- Wezmę chyba sobie trochę przerwy od nagrywania i od medii społecznościowych, nie chce się pokazywać w takim stanie i nie chce dostawać jeszcze więcej hejtu

- Tak będzie najlepiej, pogadam o tym z Karolem i Natalką

- Nie wolę sama z nimi o tym porozmawiać

- Dobrze jak uważasz, może coś w końcu zjesz co? - zapytał.

- Nie chce

- Idę zrobić ci carbonarę bo wiem, że uwielbiasz - powiedział - Nawet jak będziesz jeszcze stawiała na swoim to sam cię nakarmię - zaśmiał się i wyszedł z mojego pokoju.

Minęło kilka minut i Bartek był już w moim pokoju z pełnym talerzem carbonary, usiadł koło mnie o wręczył mi miskę.

- Jedz

- Nie jestem głodna - wciąż stawiałam na swoim.

- Bo zaraz sam cię nakarmię - zaśmiał się a ja razem z nim - Oo ktoś się tutaj uśmiechnął - dodał z uśmiechem.

- Dobra już zjem - zaśmiałam się lekko i wzięłam widelec do ręki i zaczęłam jeść.

Po zjedzeniu, stwierdziliśmy że obejrzymy jakiś film gdy już wybraliśmy film stwierdziłam że pójdę do kuchni po jakieś słodkości.

- Stało się coś? - zapytał Olek.

- Nie - odpowiedziałam nie patrząc na niego.

- Napewno?

- Tak, napewno - powiedziałam i wyciągnęłam jakież żelki, chipsy i czekoladę.

- Jak coś pamiętaj, że jestem - uśmiechnął się lekko.

- Jasne - odwzajemniłam uśmiech.

Gdy weszłam do pokoju rzuciłam w Bartka jedzeniem przez co się wystraszył, zaśmiałam się z jego reakcji.

- Co wybrałeś?

- „Dom z papieru" zapowiada się dobrze

- Dobra



___________________________________

hejka misie w końcu napisałam dla was rozdział 😘

napiszcie co myślicie!

napiszcie co chcielibyście w dalszej części tej książki

kocham was❤️

~Tylko ty, nikt więcej~||Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz