Dotarcie do wspólnego mieszkania Avy i Kyle'a zajmowało znacznie więcej czasu, niż potrzeba było na dojechanie do bloku, gdzie zameldowana była Eris.
Zanim bowiem białowłosy ustawił swój motor na podwórku należącym do dwójki rodzeństwa, zdążyła minąć dobra godzina, jeśli nie więcej, a niebo zdążyło już przybrać ciemnoszary odcień.Nie wpłynęło to jednak na jego zdolność widzenia, dzięki czemu mógł teraz podziwiać budynek należący do jego przyjaciółki i jej rodziny.
*
Był to duży dom jednorodzinny, ze staro wyglądającymi ramami okiennymi i pnącym się powoli po jego ścianach bluszczem. Można by przez to pomyśleć, że ów budynek był opuszczony, ale nic z tych rzeczy. Było wręcz na odwrót.
W środku nieustannie ktoś przebywał, a byli to głównie Ava i Kai, co nie było niczym zaskakującym.Oprócz nich, innymi lokatorami, nawet jeśli tylko chwilowymi, byli dwaj synowie czarnowłosego, którzy byli najmłodsi z jego dzieci.
Pozostała trójka, jeden chłopiec i dwie dziewczyny, bywała tam tylko raz na jakiś czas.*
Kyle był jedynym z trójki rodzeństwa, który posiadał własne potomstwo.
Troje z jego dzieci było mieszańcami, a pozostała dwójka demonami półkrwi.~*~
Mieszańcami były zwane istoty, których oboje rodzice pochodzili z "czysto krwistych" ras. Były one tylko częściowo nieśmiertelne, bowiem zabić je mogły wyłącznie osobniki, których krew została zmieszana.
Przykładowo, obaj synowie Kai'a mogli zostać uśmierceni przez demony albo wilkołaki, ponieważ to z tych właśnie gatunków pochodzili ich rodziciele.
Ponadto mieszańce dziedziczyły tylko niektóre „talenty", które nie były tak potężne, jak te u „magicznych istot", więc pomimo tego, iż dysponowały one umiejętnościami dwóch różnych ras, to nie miały one szans, jeżeli doszłoby do starcia.
*
Natomiast jeśli chodziło o demony półkrwi, to było z nimi tak samo, jak i z resztą magicznych istot, których jednym z rodziców był człowiek. W odróżnieniu od mieszańców, były one całkowicie śmiertelne, a więc możliwe było zginięcie z rąk ludzkich lub nawet śmierć ze starości.
Niczym dziwnym nie było więc to, że większość przedstawicieli tych grup wolała się ukrywać i żyć w odcięciu od świata.
Istniały jednak nieliczne wyjątki, do których należały między innymi dwie córki Kai'a i jego najmłodszy syn. Prowadzili oni normalne życie w ludzkim społeczeństwie i starali się nie zwracać na siebie uwagi.
Młodsza z sióstr, Delkii, założyła już swoją własną rodzinę, więc nie odwiedzała już Avy i czarnowłosego tak często, jak robiła to kiedyś.
Najmłodszy z piątki, Elio, wraz ze swoim starszym bratem, właściwie mieszkali razem z dwójką rodzeństwa Eris, w domu, do którego drzwi właśnie pukał Samuel.
*
Nie musiał on długo czekać na odpowiedź, ponieważ zanim zdążył sięgnąć do kieszeni, aby sprawdzić godzinę na ekranie swojego smartfona, został on dosłownie wciągnięty do środka przez niższego od siebie o głowę szatyna, który od razu się w niego wtulił.
- Część, Elio. Jak tam? - zagadał do niego białowłosy, lekko go obejmując.
- Super - odpowiedział podekscytowanym głosem chłopak. - A ciocia też przyjechała? - zapytał, stając na palcach i wyglądając nad ramieniem mężczyzny w poszukiwaniu wspomnianej kobiety.
- Niestety nie.
- Och... szkoda - powiedział z nutą żalu w głosie zielonooki i rozluźnił uścisk, w którym zamknął starszego mężczyznę, na co ten przeniósł swoje dłonie na barki Elio.- Jestem pewien, że następnym razem tu będzie - spróbował go pocieszyć Samuel.
-Na pewno?
-Na pewno - potwierdził szarooki z uśmiechem.
-Dawno jej tu nie było - powiedział z żalem młodzieniec. - Ale mam nadzieję, że masz rację.
-Mogę Ci dać słowo, że następnym razem przyjedziemy tu oboje. Może być? - zapytał szatyna, który zaczął energicznie kiwać głową i ponownie się uśmiechnął.
-A teraz, czy mogę cię o coś prosić? - spytał białowłosy.
-Pewnie. O co chodzi?
-Mógłbyś powiedzieć cioci i tacie, że tu jestem i chciałbym z nimi porozmawiać? - poprosił go z poważnym wyrazem twarzy Samuel.Elio w odpowiedzi skinął tylko głową, naśladując ekspresję szarookiego, a potem całkowicie puszczając wolno wyższego mężczyznę, odwrócił się na piecie i zaczął biec w głąb nieoświetlonego domu, wołając Avę i Kai'a.
~*~
- Wątpię, że coś jej się stało. Przecież to Eris.
- Nie zmienia to faktu, że jest to trochę niepokojące - wtrąciła czarnowłosa.
- Może i tak, ale wiesz jaka ona jest - powiedział brązowooki.
- No i właśnie dlatego mnie to martwi.
- Przesadzasz.
- No a jak tym razem coś jej się stanie? To co wtedy? - zaczęła się martwić niebieskooka.
- Ava... Eris jest „czempionem". Naprawdę myślisz, że coś może jej sir stać?
- Nigdy nic nie wiadomo. Demony są nieśmiertelne, a mimo tego, niektóre z nich zostają zabite.
- Naprawdę? - zapytał zaskoczony Samuel, który do tej pory tylko wysłuchiwał dyskusji dwójki rodzeństwa.
- Tak. Jest to niezwykle rzadkie, ale jednak się zdarza - odpowiedział mu czarnowłosy. - Mimo tego, nadal szczerze wątpię w to, żeby Eris mogło się stać cokolwiek - po wypowiedzeniu tych słów zwrócił się w stronę siostry i wyglądało to tak, jakby prowadzili jakąś rozmowę.
Przynajmniej tyle wynikało z podejrzeń szarookiego.*
Nie chcąc przeszkadzać owej dwójce, białowłosy postanowił udać się z powrotem do swojego mieszkania i poczekać na jakiś odzew ze strony swojej przyjaciółki.
Wstał więc z miejsca i oznajmił, że wraca do siebie, a następnie wyszedł z pokoju, w którym przebywali w celu rozmowy o Eris.Kiedy szedł korytarzem do wyjścia, zastał ponownie zaatakowany przez Elio, który bardzo wylewnie się z nim pożegnał i upewnił się, że białowłosy pamięta o tym, że następnym razem ma on przybyć wraz z brązowooką.
~*~
Po dotarciu do celu, którym był blok z wynajmowanym przez niego apartamentem, Samuel postanowił przejść się schodami na 11-ste piętro, aby zająć się czymś chociażby przez moment.
Kiedy już stał przed wejściem do swojego mieszkania, wyjął klucze do drzwi i włożył je do zamka, a następnie przekręcił i chwycił za klamkę.
Po wejściu do środka, zakluczył drzwi i udał się prosto do sypialni, nie zwracając nawet uwagi na osobę siedzącą na sofie i patrzącą się prosto na niego.
CZYTASZ
W Mroku Przeznaczenia [ZAWIESZONE]
FantasyMinji to zwykła, 25-letnia kobieta o oczach koloru morza. Wiedzie ona spokojne, niczym nie wyróżniające się życie. Ma pracę, mieszkanie, pieniądze i przyjaciół. Jednak jej spokój został niedawno zakłócony. Coraz częściej dochodzi bowiem do niewyjaśn...