Rozdział 11

20 3 2
                                    

Siadając na łóżku, chwyciła za telefon, by sprawdzić godzinę. Na szczęście była dopiero 8:27, więc miała jeszcze dużo czasu do sesji ślubnej.
Minji postanowiła, że weźmie prysznic, a potem zje śniadanie.

*

Po wyjściu z łazienki dziewczyna udała sie do kuchni. Otwierając lodówkę, zorientowała się, że ma jeszcze sałatkę warzywną z poprzedniego dnia. Wzięła ją i usiadła przy stole, rozmyślając nad sensem swojego snu.
Doszła jednak do wniosku, że nie miał on większego znaczenia i był pewnie spowodowany stresem po wczorajszym spotkaniu.

Kiedy już zjadła wszystko, poszła po swój sweter i biorąc cały sprzęt fotograficzny wyszła z mieszkania i zadzwoniła po taksówkę.

*

Kiedy była już na miejscu, postanowiła się jeszcze trochę rozejrzeć.

Jej kolega Rammos, również fotograf, zaproponował rozstawienie jej sprzętu, żeby mogła pójść i sprawdzić czy na sali nie ma czegoś ciekawego.

Tak więc teraz chodziła po całym pomieszczeniu, rozmawiając czasami z członkami orkiestry, która była już na miejscu a czasami zamieniając kilka słów z obsługą.

~*~

Minji była z natury bardzo rozmowna. Nigdy nie miała większego problemu z nawiązywaniem kontaktu z nowo poznaną osobą. Mogła tak rozmawiać przez bardzo długi czas, nie musiała mieć nawet konkretnego tematu.

Jedynym wyjątkiem była przyjaciółka Samuela, która nie wyrażała najmniejszej chęci na nawiązanie znajomości z niebieskooką.
Szatynka zastanawiała się, w jaki sposób jej kolega przekonał ją do otwarcia się na niego. Chciałaby wiedzieć, jak rozmawiać z ludźmi takimi jak brązowooka, żeby móc się z nimi zintegrować.

Chociaż mężczyzna był mniej rozmowny niż Minji, to dał radę zaprzyjaźnić się z ową kobietą i mieli naprawdę dobrą relację. Możliwe, iż nawet lepszą niż David i szatynka.

Była również ciekawa, w jakich okolicznościach białowłosy poznał Iris. Domyśliła się, że musieli po raz pierwszy spotkać się za granicą ale nie wiedziała nic poza tym.

Postanowiła, że na razie nie będzie się tym przejmować i zastanowi się nad tym kiedy indziej.

~*~

Po rozmowie z personelem, Minji podeszła z powrotem do Rammosa i opowiedziała mu o wszystkim, czego się dowiedziała. Chwilę później dało się słyszeć trąbienie aut, co oznaczało, że młoda para za chwilę będzie na miejscu.

Dziewczyna przygotowała swój sprzęt i wyszła przed budynek, by sfilmować wejście młodej pary. Umówiła się ze swoim kolegą, że będzie ona nagrywać pierwszą połowę wesela, a on zajmie się upamiętnieniem dalszej części.

~*~

Po skończonej pracy, 25-latka umówiła się z panią Basią i panią Jadwigą na pójście do galerii handlowej. Kobiety planowały kupić sobie parę nowych ubrań, a także pójść do kawiarni.

Gdy wszystkie trzy już dotarły na miejsce, postanowiły pójść najpierw do butiku na drugim piętrze.
Po wejściu do środka, starsze kobiety zgodnie stwierdziły, że nie ma tam nic wartego uwagi.

Poszły więc do sklepu odzieżowego, który znajdował się zaraz na przeciwko.

Po przekroczeniu otwartych drzwi, udały się do sekcji z damskimi ubraniami. Starsze panie zaczęły wybierać różnorakie bluzki i sukienki dla Minji, żeby je przymierzyła i wybrała sobie kilka z nich.

Kiedy już wybrały poszczególne ubrania, poszły do przymierzalni.

*

Każda z sekcji miała własne pomieszczenia do zmiany garderoby, więc kobiety i mężczyźni byli osobno.

Dlatego też starsze kobiety i dziewczyna były zdziwione, widząc tam Samuela.

Pani Basia, niewiele myśląc dosiadła się do siedzącego na sofie mężczyzny i zaczęła z nim rozmowę. Chwilę później jej starsza kuzynka poszła w jej ślady i usiadła obok niej. Minji postanowiła, że zajmie pufę stojącą po drugiej stronie.

- Co tutaj robisz złociutki? Nie powinieneś być w męskiej sekcji? - zapytała pani Basia.
- Czekam na Iris - odpowiedział zwięźle białowłosy.
- Twoja przyjaciółka tu jest? Koniecznie musimy porozmawiać. Jest taka kochana - zachwycała się starsza kobieta.
- To ta dziewczyna, o której opowiadałaś? Koniecznie muszę ją poznać. Musimy się kiedyś spotkać na herbacie i razem porozmawiać - powiedziała podekscytowana pani Jadwiga.
- Tak. Może nawet niedługo będzie jakaś okazja - przytaknął z lekkim uśmiechem.

- O czym tak rozmawiacie, co? Słychać was aż w przymierzalni.
- Jak ty ślicznie wyglądasz, moja kochana - powiedziała pani Basia, zakrywając dłonią usta z zachwytu.
- Dziękuję pani. Jest pani naprawdę miła - odpowiedziała jej z uśmiechem przyjaciółka Samuela.
- Och, ależ to drobiazg skarbie. Tak poza tym, poznaj moją kuzynkę - wskazała na starszą kobietę, siedzącą obok niej.
- Jadwiga Nowak, bardzo miło mi poznać taką ślicznotkę jak ty, skarbie - przedstawiła się pani Jadzia.
- Iris Florence, również miło mi panią poznać i dziękuję za komplement.
- Naprawdę, to nic takiego. Mówię tylko samą prawdę. Ślicznie wyglądasz, słonko. Prawda, Samuel? - starsza kobieta zwróciła się do mężczyzny.
- Tak. Pasuje Ci - odpowiedział, patrząc na przyjaciółkę.
- Chcesz mi wybrać coś jeszcze? - zaproponowała mu brązowooka.
- Pewnie. Wolisz bluzki czy coś innego? - spytał szarooki.
- Zdam się na ciebie - odrzekła mu z czarującym uśmiechem na ustach.



W Mroku Przeznaczenia [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz