Masquerade of Superheroes

[10] Egoizm

Informacja na temat zaklęcia ciążącego na Willu rozniosła się szybko po murach świątyni. Mnisi zacięcie dyskutowali na ten temat, strażnicy szeptali po kątach. Od dziesięcioleci nie było w świątyni przypadku szpiegostwa, aż do tej chwili.

Starszyzna posłała kilku mnichów, aby przejrzeli archiwa, w których kilka dni wcześniej Zen wraz z Neilem i Adrienem znaleźli Willa. Ich zadaniem było rozeznanie się ile i jakie księgi Will zdążył przekazać Denowi. Archiwa skrywały potężną wiedzę, która była pilnie strzeżona, dlatego rozeznanie się w stratach było priorytetem. 

Nie wiadomo również było jakie jeszcze informacje Will przekazywał Denowi i Luke'owi. Nikt nie miał pojęcia co zdążyło dotrzeć do ich uszu, były jednak podejrzenia, że wszystkie ich postępy i ślady w kwestii odnalezienia Biedronki szlag trafił. Teraz stawało się jasne, dlaczego Den był zawsze krok przed nimi. 

Ampelia zajmowała się przygotowaniem antidotum na oczyszczenie organizmu Willa z Teorytu i uwolnienie go spod wpływu zaklęcia. Istniała szansa, że gdy Will odzyska świadomość umysłu, będzie w stanie pomóc im w poszukiwaniach. 

Póki co Plagg cały czas starał się wskazać jak najbardziej dokładną lokalizację Tikki, jednak nie było to łatwe, gdyż więź strasznie go osłabiała w skutek cierpienia jakiego zaznawała Tikki. 

Póki co mogli jedynie czekać, aż los się do nich uśmiechnie i nastąpią jakieś postępy w sprawie. Nie mogli zrobić nic innego niż czekać. 

Adrien miał ochotę rwać włosy z głowy przez zniecierpliwienie. Chęć ujrzenia jego partnerki, wzięcia ją w ramiona i trzymanie jej przy sobie zaciskała mu serce. 

Do tej pory miał przed oczami scenę z ogrodu świątyni w wieczór bankietu, zanim sprawy przybrały katastrofalny obrót. Pamiętał swoją marynarkę, którą założył na jej nagie ramiona, jej drżenie całego ciała, gdy uniósł palcami jej podbródek. Oddech dziewczyny na swoich wargach gdy schylał się ku pocałunkowi. Ukucie rozczarowania, gdy dziewczyna odsunęła się od niego oraz przyśpieszone bicie serca i ekscytacja, gdy wpiła się w jego usta i całowali się do utraty tchu. Pamiętał to uczucie, jej ciepłych pocałunków na jego ustach, jej drobnego ciała otoczonego jego barczystymi ramionami. Mimowolnie poczuł ciepło na to wspomnienie. 

Takie kadry z pamięci jedynie wzbudzały jego niecierpliwość i uświadamiały mu bolesną prawdę - nie może nic zrobić w kwestii jej odnalezienia. Przynajmniej nie teraz.

Stracił z nią już tak wiele czasu, tyle tygodni, podczas których mógłby być przy niej i pomóc otrząsnąć się z traumy wywołanej przez Luke'a w noc bankietu. Mogliby teraz pracować nad utworzeniem stabilnej relacji i - co przywoływało uśmiech na jego twarzy - być może w przyszłości związku. 

Póki co martwił się, że gdy już uda im się ją odzyskać - gdyż nie dopuszczał nawet do świadomości innej opcji - Psychika Biedronki może okazać się dotkliwie poraniona. Nie wiedział przez co tak naprawdę przechodzi dziewczyna, nie licząc filmiku od Den'a, który jak podejrzewał był jedynie wierzchołkiem góry lodowej. Jeśli po próbie gwałtu był skłonny jeszcze poczekać z jej przystąpieniem do terapii, tak wiedział, że po uwolnieniu jej z łap Den'a i Luke'a, od razu zaciągnie ją do specjalisty. 

Wiedział, że dziewczyna jest silna, ale tak głębokie rany na psychice mogą zniszczyć nawet najsilniejszych. Gdy ja uwolnią spełni obietnice złożoną Su-Hanowi w jego gabinecie przed porwaniem i dopilnuje, aby udała się do psychologa. 

Po całym dniu w oczekiwaniu i obgryzania z zniecierpliwieniem paznokci Ampelia w końcu przyniosła im dobrą wiadomość.

-Pozbyliśmy się z krwioobiegu tego świństwa - powiedziała na wstępie krzywiąc się lekko. - Jest świadom otoczenia, a zaklęcie przestało działać.