Gdy rankiem zeszłam na dół znowu mieliśmy gości, a bardziej jednego gościa.
-To jest jakiś nieśmieszny żart-stanęłam w piżamie na ostatnim stopniu-nie można sobie w weekend pospać, bo już gości zapraszacie
-Idź się ubrać Tamara-mama pokręciła głową
-Wy go bardziej kochacie ode mnie-rzuciłam im mordercze spojrzenie i poszłam do pokoju się ubrać. Zdecydowałam się na to
Zbiegłam po schodach na dół i wepchnęłam się na kanapę.
-Co ty tutaj robisz?-szepnęłam do niego, ale mi nie odpowiedział, więc zwróciłam się do mojego taty-tato, nie uważasz, że za bardzo obciążasz Toma swoimi problemami?
-Skądże-Tom machnął ręką
-Widzisz-tata wzruszył ramionami
-Zostanę przy swojej wersji-założyłam ręce na piersi
-Właśnie, słyszałam, że macie jakąś wycieczkę kilkudniową-zaczęła temat mama
-To wy też?-zwróciłam się do Toma
-Już wpłaciłam zaliczkę-powiedziała mama
-No i po co?-wywróciłam oczami-nie chciałam jechać
-Ale pojedziesz-uśmiechnęła się
-To miała być wycieczka klasowa jak już-odrzekłam-czemu wszystko robimy ze starszymi klasami?
-Tak już będzie do końca-powiedział Tom
-Nie no, ja sobie w łeb strzelę-wstałam i zaczęłam kierować się w stronę kuchni
Zrobiłam sobie śniadanie, a dokładniej tosta. Z talerzem w ręce wróciłam do salonu i usiadłam w fotelu.
-Znowu mnie obgadujecie, co?-odezwałam się, gdy wszyscy na mnie patrzyli
-Tak-powiedziała ironicznie mama
-Jak ja cię kocham-powiedziałam aktorsko-pogadajcie sobie na przykład o radzie osiedla, aż tak ciekawym tematem nie jestem.
-Właśnie, gdzie ty wreszcie wczoraj byłaś, bo nie pamiętam-powiedział tata
-Fajnie, że się troszczysz-uśmiechnęłam się sarkastycznie-byłam się spotkać z Oscarem
-Kim jesy Oscar?-mama nie bardzo ogarniała
-Taki jeden-wzruszyłam ramionami
-Nic m-nie dałam dokończyć tacie
-O nie, chłopak-udałam zawał-jak ja mogę spotykać się z płcią przeciwną, przecież jeszcze jestem małą dziewczynką, a konwersacja z facetem oznacza poważne zobowiązania. Jak to możliwe, że mam kolegę
-Oscar jest nawet git-powiedział Tom. Ta, jeszcze niedawno, co innego mówiłeś
-To dobrze-mama odetchnęła z ulgą-jak dobrze, że Cię znamy
CZYTASZ
Just another toxic enemies to lovers story?/tom kaulitz
FanfictionW szkole pojawia się nowa uczennica. Od początku Tamara nie była zainteresowana zawarciem nowych znajomości. Kiedy jednak jeden z bliźniaków zaczął interesować się jej osobą, wszystko się zmieniło.