-Jak było w szkole?-zapytała mama
-Mamo, chyba nie myślisz, że kiedykolwiek polubię szkołę-zaśmiałam się delikatnie
-No, ale uczniowie, nauczyciele i takie tam-oderwała wzrok od garnka
-Uczniowie jak uczniowie, są pełnoletni, więc robią co chcą-oparłam się o blat w kuchni-nauczyciele znośni, nie ma toalety damskiej dla uczennic, więc muszę korzystać z tej dla nauczycieli
-Jak to nie ma toalety damskiej?-oburzyła się
-Spokojnie-uśmiechnęłam się-ta dla nauczycieli jest bardziej luksusowa i nikt na pewno nie będzie chciał mi niczego sprzedać
-Jeśli ci to nie przeszkadza-wzruszyła ramionami-jak co to mów
-Okej-skinęłam
-Masz i zjedz-podała mi miskę z zupą
-Dziękuję-uśmiechnęłam się i usiadłam przy stole, chwilę później dołączyła do mnie mama-a tata gdzie?
-Praca-odpowiedziała
-Mamo-powiedziałam to tak, że już wiedziała, że coś chcę
-Czego dusza pragnie?-podniosła swój wzrok na mnie
-Na pewno nie mogłabym jeździć motorem do szkoły?-zapytałam ostrożnie-widziałam, że inni uczniowie jeżdżą, a komunikacja miejska jest nieco nieprzyjemna
-Nie jestem przekonana-odpowiedziała-pogadamy jak tata wróci
-Okej, ale dobrze wiesz, że ostrożnie jeżdżę-dodałam-jakoś po mieście jeżdżę
-Ale młodzież jest różna, jeszcze ci ktoś ukradnie, albo zniszczy-powiedziała
-Są kamery-wzruszyłam ramionami-ale dobra, wrócę do tematu, gdy tata przyjedzie do domu
Zjadłam obiad, a potem zrobiłam zadania domowe. Nie miałam nic więcej do roboty, więc pomyślałam, że może pojeżdżę sobie po okolicy. Zbiegłam, więc na dół i krzyknęłam za sobą "Jadę pozwiedzać" i wyszłam z domu. Otworzyłam garaż i wyjechałam motorem. Przemierzyłam uliczkę i chwilę później byłam na bardziej ruchliwej ulicy. W sumie zwiedzając miałam na myśli odnalezienie jakiegoś miejsca, w którym mogłabym sobie posiedzieć, taka trochę baza. Wyjechałam, więc z miasta. Koło mnie był lasek, więc wjechałam w jedną z bocznych dróg. I udało mi się. Był taki jakby mały placyk, na którym się zatrzymałam i zostawiłam motor. Przeszłam kawałek i znalazłam wyłączoną z użytku fontannę i ławkę. Były bardzo stare, lekko poniszczone i obrośnięte. Usiadłam na skraju ławki i się rozejrzałam. Tu będę przyjeżdżać.
—
Wstałam wcześnie rano, żeby mieć czas się wyszykować. Wczoraj trochę ogarnęłam mój pokój, więc większość ubrań miałam już w szafie. Poszperałam trochę i wybrałam to
CZYTASZ
Just another toxic enemies to lovers story?/tom kaulitz
FanficW szkole pojawia się nowa uczennica. Od początku Tamara nie była zainteresowana zawarciem nowych znajomości. Kiedy jednak jeden z bliźniaków zaczął interesować się jej osobą, wszystko się zmieniło.