Następnego dnia miałyśmy takiego kaca, że nie ruszałyśmy się z miejsca, bo głowy by nam normalnie poodpadały. Za to kolejnego dnia było o wiele lepiej, więc postanowiłam się spotkać z Tomem i poważnie porozmawiać, bo w wiadomościach kilkukrotnie wytknął mi moją wagę albo ogólnie moje kompleksy nakłaniając mnie do schudnięcia. Stwierdziłam, że skoro mi to mówi to może prawda, więc nie jadłam wczoraj, ani dziś. Ubrałam to i wyszłam z domu
Szłam w stronę domu bliźniaków, a gdy byłam w miarę blisko zobaczyłam, że wychodzi z niego jakaś dziewczyna, a za nią Tom. Pomyślałam, że to jego kuzynka, czy coś, ale gdy się pocałowali stanęłam w miejscu. Stali tak i wymieniali się pocałunkami. Za mało powiedziane. Oni się tam pożerali. Zbierało mi się na wymioty, ale schowałam się za samochodem i czekałam, aż się od siebie odsuną. Tom kilkukrotnie ścisnął jej dupę, a jej dłoń zjeżdżała niebezpiecznie nisko. Wreszcie się odkleili od siebie, a on wszedł do środka. Ruszyłam za tą dziewczyną, a gdy byłyśmy zdała od jego domu krzyknęłam do niej
-Stój!
-Co?-obróciła się
-Jakim prawem liżesz się z moim chłopakiem?-podeszłam bliżej
-Twoim chłopakiem, kotek?-zaśmiała się. Miała blond włosy, zrobione usta, różowa miniowe i obcasy. Wysokie obcasy
-Tak-podniosłam brew
-Coś ci się w główce poprzewracało-patrzyła na mnie jak na jakieś dziecko-on by ciebie chciał? Po prostu przyznaj się, że jesteś jego fanką
-O czym ty kurwa pierdolisz?-patrzyłam na nią z niedowierzaniem
-Weź mnie nawet nie rozśmieszaj, dziewczynko-zaśmiała się
-Co kurwa?-chwyciłam ją za włosy
-Co ty robisz?-szarpała się
-Jak będziesz się tak rzucać Ty wyrwę ci te doczepy-zaczęłam iść ciągnąc ją za włosy.
-Pojebało cię?-próbowała rozluźnić mój uścisk
-Chyba Ciebie podbijając do zajętego chłopaka-dalej szłam przed siebie
-Ty jesteś jebnieta na łeb, pozwę cię-groziła mi
-Prędzej wsadzę ci te obcasy do gardła niż cokolwiek zrobisz-odrzekłam. Zaprowadziłam ją na ruiny, czyli tam gdzie Tom po raz pierwszy mnie pocałował-siadaj
-Co kurwa-oburzyła się
-Siadaj powiedziałam-usiadła na murku, a ja dalej trzymałam ją za włosy-zaraz wszystkiego się dowiemy
Tamara
Hejka, możemy się spotkać na ruinach? Chciałbym spędzić z tobą trochę czasuTom
Jasne, nie ma problemu ;)-Ale kurwa z niego-szepnęłam pod nosem
-Możesz mnie puścić?-opierała głowę o dłoń
-A wyglądam jakbym chciała?-chwyciłam ją mocniej za włosy przez co ona zadarła głowę-pusta siksa bez zasad moralnych i godności
CZYTASZ
Just another toxic enemies to lovers story?/tom kaulitz
Fiksi PenggemarW szkole pojawia się nowa uczennica. Od początku Tamara nie była zainteresowana zawarciem nowych znajomości. Kiedy jednak jeden z bliźniaków zaczął interesować się jej osobą, wszystko się zmieniło.