Do niej

59 2 0
                                    

Zapomne o tobie jutro,
bo dzisiaj jeszcze pamiętam.
Pamiętam kształt twojej obecności,
który pasował do mojej jak żaden inny.
I możesz powiedzieć, że to nie było prawdą, ale nigdy nie masz prawa mówić, że to nie było przyjaźnią.
Byłaś najpiękniejszą definicją przyjaźni,
jaką kiedykolwiek poznałam.
I choć byłam pewna, że tak zostanie.
Nie zostało.
To była najpiękniejsza epoka mojego życia.
I właśnie dlatego, nigdy o niej nie zapomnę.
Nigdy nie byłaś ze mną do końca szczera. Szczerość jest dla nas za droga.
A obie jesteśmy ubogimi odłamkami ludzkości. Nie stać nas na empatie, zrozumienie, uwagę, czułość,
czy chociażby najgorszą prawdę.
Tak więc, nie wiem czy powinnyśmy wydać
na tą przyjaźń choćby kolejną minutę
tak drogiego czasu.
Może w ten sposób będziemy kwita?
Bez niej może będzie nam lepiej?
Ale czy tego chcesz?
Znowu ktoś nas podzielił.
Ktoś, komu zaufałaś,
i nie widzisz tego jak mnie to martwi.
Bo zły człowiek nie staje się dobrym od tak.
Musi dojrzeć.
Ale czy to dziecko potrafi dojrzeć?
Może będziemy umiały bez siebie żyć?
A może po tym nic już nie będzie miało sensu?
Może zastęsknimy, a przez kolejne lata nie zdołamy się znów połaczyć?
A jeśli kiedyś spotkamy się na ulicy,
spojrzymy na siebie tak jak kiedyś,
to będziemy umiały
powiedzieć sobie zwykłe,,cześć,,?
A może byś zapytała jak się miewam,
przez ten czas, w którym ciebie zabrakło?
Odpowiedziałabym, że dobrze.
I nie wiem czy mocniej łamałby mi się głos,
czy serce.
Zapomnę o tobie jutro,
bo dziś jeszcze nie chcę,
nie mogę,
nie potrafię zapomnieć.

Poems ;Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz