męczyliśmy się tą relacją jak wiatrem w oczy
ciągle pod prąd bez końca bez mocy
choć będzie trudno choć ból w nas trwa
nauczymy się żyć
choć osobno
oddychać w samotnym niebie
kiedyś nauczymy się ofiarować to
czego brakło między nami
i ktoś inny dotknie naszych dusz
nowymi światami
nie zapomnimy ani nie wyrwiemy
z pamięci wspólnych chwil
bo to co było nie zniknie
nie odejdzie jak pył
ale w tej rozłące jest nasza siła
jest nowe tchnienie
nie w bólu lecz w spokoju
znajdziemy ukojenie
każdy krok bez ciebie będzie ciężki jak głaz
lecz znajdziemy siłę by iść dalej
nauczymy się kochać choć to będzie czas
gdy tęsknota w sercu zapuka nie raz
ale w tym rozstaniu kryje się nadzieja
że miłość do innych drzwi kiedyś zaświeci promieniem
choć wspomnienia zostaną
jak blizna co boli
to tak będzie najlepiej
dla nas,
dla wolności,
dla szczęścia.