Oboje znaliśmy konsekwencje decyzji.
Istniało tylko jedno dobre rozwiązanie:
wóz albo przewóz.
To było jedyne wyjście.
Kiedyś zrozumiesz dlaczego.
Lecz teraz nie chcesz mnie znać.
Teraz mnie nienawidzisz.
Chcesz bym nie istniała.
Może po kilkunastu latach,
w końcu szczerze porozmawiamy.
Zakończenie tego etapu było potrzebne.
Nie dla mnie,
lecz dla ciebie.
Wiedziałam, że cię niszczę
i wiedziałam, że ty też o tym wiesz.
Jednak trwaliśmy w tej relacji,
jak dwie zapatrzone w siebie
gwiazdki na niebie.
Przy mnie zacząłeś gasnąć,
więc wybrałam.
Teraz już wiem,
że konsekwencje tej decyzji
będę ponosić do końca życia.
I możesz mnie nienawidzić.
Możesz mnie wymazać.
Zrobić ze mną wszystko,
co tylko chcesz.
Jednak proszę cie o jedno.
Nigdy do mnie nie wracaj.