Clemence była przyciśnięta do ściany korytarza w domku na plaży, Calum trzymał ją w talii.
– Wyglądasz pięknie – westchnął, opierając swoje czoło o jej.
Potarła kciukiem jego zarost, uśmiechając się, po czym pochyliła się i złączyła ich usta. Pogłębił pocałunek, a jego biodra wysunęły się do przodu, napotykając jej własne. Przebiegał dłońmi w górę i w dół jej sukienki, ściskając poszczególne partie jej ciała.
Kaszel odbił się echem w korytarzu, kiedy oboje odsunęli się od siebie, a Calum odskoczył pięć stóp dalej. Odwrócili się, by ujrzeć Silver i Ashtona, oboje stali ze skrzyżowanymi ramionami.
Silver zrobiła krok do przodu, łapiąc Clemence za nadgarstek.
– Masz siedemnaście lat, twoja szminka jest rozmazana, a ceremonia zaraz się zacznie.
Zaciągnęła dziewczynę do jednej sypialni, w której wszyscy się ubierali.
Ashton uderzył Caluma w tył głowy.
– Jesteś dwa razy starszy od niej, twój krawat jest spieprzony, a ceremonia zaraz się zacznie. Idioto.
Cal się zaśmiał, patrząc w lustro w łazience, w której obecnie oboje się znajdowali. Poprawił włosy, przerzucając je na jedną stronę.
– Oops?
Ash znów uderzył go w tył głowy.
– Nawet się nie waż korzystać z okazji przy tej dziewczynie. – Ashton ledwie znał Caluma, ale znał Clemence i znał Michaela.
– Nie robię tego! – bronił się Calum, rozwiązując krawat i zaczynając od początku. – Nigdy bym jej tego nie zrobił. – Jego głos był szczery i Ashton chciał mu wierzyć.
– Gdyby Michael albo Luke weszli i nakryli cię przyciśniętego do ich małej dziewczynki, kurwa, stary. Byłbyś martwy. – Ashton odsunął rękę Caluma, zawiązując mu krawat. Brunet usiadł na zamkniętej toalecie, przeczesując włosy dłonią. – Silver jest kilka lat młodsza ode mnie, tylko pięć, a zawsze biorę to pod rozwagę przy mówieniu i robieniu czegokolwiek, kiedy jest w pobliżu. Musisz o tym pamiętać.
Calum wywrócił teatralnie oczami, opierając się o zamknięte drzwi łazienki.
– Pamiętam, Ashton.
Ashton podniósł dłonie w geście obronnym.
– Po prostu próbuję odbyć z tobą przyjacielską rozmowę. – Ashton dotknął materiału swojego czarnego ubrania. – Czy wasza dwójka, no wiesz, robiła cokolwiek?
– Stary, nie! – powiedział Calum obronnie. – Ona ma siedemnaście lat.
– To ty całujesz się z nastolatką pięć minut przed ślubem jej ojca!
Cal wywrócił swoimi brązowymi oczami.
~ * ~
Clemence wywróciła swoimi niebieskimi oczami.
– Silver, szanuję cię, kocham cię, ale nie będę mówiła ci o Calumie.
– Nie mów tego Ashtonowi i twojemu tacie, ale cholera jasna, tak bardzo was shippuję, po prostu nie teraz. To znaczy, skończysz osiemnaście lat za trzy miesiące, poczekaj do tego czasu – błagała Silver.
C westchnęła, wstając, by móc spojrzeć na plażę przed nimi. Nadmorska Floryda była piękna, piasek był biały, był jak jedwab pod jej stopami. Domy miały pastelowe kolory, wszystkie do siebie pasowały.
– Wiem, Sil, wiem. – Skupiła się na swoim odbiciu we francuskich drzwiach, odrzucając włosy na jedną stronę.
Silver przytuliła ją od tyłu, opierając głowę na ramieniu Clemence.
– Robisz się coraz starsza, nie chcę, żebyś popełniała błędy.
CZYTASZ
friends ❃ muke
Fanfiction; sequel do historii ❝the boy with the white eyes❞ © fivesecondsofsheeran tłumaczenie: luke-hemings, 2015. edytowane: 19/07/30