Rozdział 7- Wizja

42 2 0
                                    

*Z perspektywy Kaia*

Szedłem razem z Lloydem w kierunku przyjaciół, kiedy znów poczułem zawroty głowy.
Wiedziałem co mnie czeka
Znowu ta jebana wizja.
Złapałem się na głowę i upadłem na kolana.
-Kai, co się dzieje?! -Krzyknął Lloyd.
Nie odpowiedziałem.
Po chwili znów zobaczyłem ciemność i przerażającą pustkę.
Nawet przestałem słyszeć głos przyjaciela.

-Kai, ostrzegam się. Łowca chce władać ogniem. Jako jedyny! Już po ciebie idzie, szuka cię. -Usłyszałem znajomy głos.
-Więc co mam zrobić, żeby go powstrzymać? -Spytałem, próbując odnaleźć Lavę.
-Ogień może mieć tylko jednego mistrza.
-Czyli... Łowca posiada magiczne berło, które daje mu moc. To znaczy, że jeśli je zniszczę...
-Wtedy wygrasz. Ale nie bądź zbyt pewny siebie. Ta bitwa może być najcięższą bitwą w twoim życiu.
-Zrobię co w mojej mocy. -Obiecałem.
-Kiedy Łowca zaatakuje, będziemy gotowi.

Otworzyłem gwałtownie oczy.
-Kai! Co się stało? -Lloyd podał mi rękę, a ja wstałem.
-Znowu to samo. -Odpowiedziałem, próbując utrzymać równowagę. Łeb bolał mnie niemiłosiernie.
-Czegoś się dowiedziałeś?
-Wiem, że jest coraz bliżej. I że możemy go pokonać, niszcząc jego berło.
Lloyd zmarszczył brwi.
-Chyba mam deja vu.
Tak, pamiętam jak dziś, kiedy odzyskaliśmy swoje moce niszcząc laskę Chena.
-Pokonalismy Chena, więc pokonamy i tego typa.
Kai zmrużył oczy.
-Dziewczyna wspominała coś o tym, że to może być moja najcięższa bitwa.
Lloyd chwycił mnie za ramię.
-Damy radę.

Lloyd opowiedział reszcie o moich wizjach, i o wrogu, który może nas zaatakować w każdej chwili.
-Jak można odebrać ogień smokom?!- Krzyknął Cole, rozemocnonowany.
-Zane, wiesz coś na temat tego gościa? -Spytał Jay, rozsiadając się na kanapie.
-Niestety, nie znalazłem żadnych informacji na jego temat. -Odparł nindroid.
-Więc pozostalo nam czekać, i się przygotowywać. -Westchnął Lloyd.

Secrets of the Fire Master Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz