🤘2🤘

151 5 1
                                    

Q- to tu co?

J- na pewno nie do ciebie jest Fausti?

Q- tak Fausti koleżanka do ciebie

F- dobrze idę wchoć Julita

J- ładny masz ten pokój

F- dzięki a wogule to ......

*Gadały tak do 19*

J- już puźno to ja już się będę idź do domu

F- zostań jeszcze na kolację proszeeee

J- no nie wiem

*Fausti zrobiła słodkie oczka*

J- no niech ci będzie to co robimy?

F- może naliśniki?

J- okej

*Po 5 minutach przyszedł Qry*

Q- co tam robicie?

J- a ty gdzie byłeś

Q- w skejt parku

J- uzależniony jesteś że ciongle tam jesteś

Q- nie twój interes młoda

J- jak mnie nazwałeś

Q- Jezu nie rozumie przeliteruje ci to M Ł O D A

J- nie nazywaj mnie tak

Q- bo co młoda

J- bo jak cię palne

F- dobra nie kłucić się tylko robimy naleśniki pomożesz nam Patryk?

Q- pewnie

J- on nawet widelca nie utżyma w ręce

Q- no chyba nie

J- no chyba tak

F- nie zaczeliśmy nawet robić naleśników a wy znowu się kłucicie

J- no dobra Patryk choć

*Po chwili Patryk żucił monką Julite*

Q- oj ja przecież nawet widelca w ręce nie umiem utrzymać

J- o ty pożałujesz

*Żucali się monką aż w tym samym czasie żucili i monka udeżyła Fausti*

F- STOP

J- oł... Ale to Patryka wina

F- wasza a jest jeszcze monka??

J- nie

F- to idziecie razem po monkę

J- a czemu Patryk nie może idź sam

Q- no właśnie

F- razem i tyle obydwoje to zrobiliście

J- dobra choć Patryk

*Gdy wyszli*

Q- haha

J- co się śmiejesz

Q- przypomniałem sobie jak żuciłem w ciebie monką

J- to nie było śmieszne

Q- oj było było

J- chć szybko bo zimno

Q- masz *zdioł bluzę i dał Julicie*

J- nie dzięki tobie będzie zimno

Q- masz i nie maruć

J- no okej *założyła bluzę*

* Kupili i poszli do domu*

F- o jesteście już nie potrzebna bo znalazłam drugą

J- co zrobiłaś?

F znalazłam dr-

J- *walneła ją poduszką*po pierwsze było zimno a po drugie musiałam się z nim użerać

Q- ej ja to w szystko słysze

J- trudno

Q- ale zrobiłaś

F- tak macie na stole zaraz przyniosę nuttele

Q- chociaż tyle dobrego

J- rell Patryk

*Gdy zjedli*

J- to ja już idę paa

Q- pa

F- paa

*Gdy wruciłam do domu*

J- już jestem

B- nie chcesz kolacj?

J- nie dzięki jadłam u Fausti

B- a skąd masz tą bluzę nieszłaś w takiej

J- yyyy no

B- mów i nie wyglonda na dziewczęcą

J- no dobra żucałam się monką z Qrym i Fausti na kazała pujść do sklepu po nową monkę było mi zimno więc Qry dał mi bluzę zapomniałam mu to dać

B- uuuuuuu Julita

J- ja go nawet nie lubię

B- mhm na pewno

J- dobra dobranoc

B- dobranoc zakochana haha

J- nienawidzę cię Bartek!!!

B- dobranoc też cię kocham

*Rano Julita nie mogła spać więc poszła na skejt park jest 7 30*

Q- o kto tu jest

J- masz bluzę zapomniałam zdiąć

Q- było ciepło co

J- no może

Q- czyli tak haha

J- mam pytanie

Q- no dawaj młoda mów

J- nie mów domnie młoda

Q- dobra mów młoda haha

J- nauczysz mnie takiego triku * pokazała mu na telefonie*

Q- jasne

* Po godzinie Julita zrobiła trik*

J- aaa dziękuje *przytuliła Qrego*

Q- niema zaco

J- to pa bo Bartek pewnie się martwi

Q- paa

---------------------------------------------------------
Jak wam się podobało?

Może zrobię dzisiaj jeszcze jeszcze jeden rozdział?

To Były Tylko Wakacje../Qry×JulitaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz