Rozdział 4

129 2 4
                                    

- Jestem wykończony i najedzony! - krzyknął przez śmiech JJ, rzucając się na łóżko plecami i bekając.

- Ja też! - uśmiechnęłam się i schyliłam do walizki po piżamę i czystą bieliznę.

- Chyba będę musiał spać na fotelu. - oznajmił, a ja odwróciłam się w jego stronę, prostując się.

- Dlaczego? - uniosłam brwi.

- Twój tata powiedział, żebyś nie wróciła w ciąży - prychnął, a ja się zaśmiałam i szybko odnalazłam ubrania, wchodząc do łazienki i zamykając się na klucz.

Zdjęłam z siebie ubrania, które miałam na sobie przez cały dzień, wpuściłam wodę do białej, przestronnej wanny i weszłam do niej, całkowicie zapominając o wszystkim.

W końcu mogłam w spokoju poleżeć, pomyśleć i zapomnieć o wszystkich dotychczasowych problemach, przez które musiałam przejść. Mogłam odpocząć. Moja przyjemność nie trwała jednak długo, gdyż do drzwi łazienki zapukał JJ.

- Utopiłaś się już czy jeszcze trochę poczekać? - prychnęłam na jego słowa - Żartowałem.

- Coś się stało czy wciąż jesteś głodny? - zapytałam po chwili.

- Chyba pójdę się przejść, odpoczywaj sobie, za niedługo wrócę, dobrze?

- Tak, tylko uważaj na siebie.

- Tak jak zawsze, kwiatuszku - potem, nie usłyszałam nic, poza zamykanymi drzwiami wejściowymi. Nie miałam już ochoty na to, aby leżeć, dlatego wyszłam z wanny, spuściłam wodę i przebrałam się w wybrane wcześniej ubrania. Opuściłam pomieszczenie i położyłam się na łóżku, łapiąc za telefon i dopiero teraz zauważyłam wiadomość od dziewczyn na naszej grupie.

Od: Kie🍟

Jak się bawicie z JJ'em? ;*

Od: Sarah💸

Jak zwykle ciekawska ;)

Do grupy: Hot girls🥵

Jest niesamowicie!

Od: Kie🍟

To super! Jesteś teraz z JJ'em?

Do grupy: Hot girls🥵

Nie, możecie śmiało dzwonić ;*

Chwilę później, dostałam połączenie od dziewczyn i odebrałam je, wcześniej upewniając się, że blondyn jeszcze nie wrócił.

- Hej, laska! Jak się bawisz na jednej z najlepszych wysp? - zapytała Sarah, śmiejąc się.

- Fantastycznie, a co u was? - odpowiedziałam. Dziewczyny opowiadały o tym, co działo się po naszym wpłynięciu.

Sarah powiedziała, że moi rodzice przyjechali do domu Johna B przed tym, zanim zdążył posprzątać, więc zastali go w kompletnym brudzie i byli o to trochę źli, ale ostatecznie pomogli mu posprzątać i zaprosili go wraz z Sarah na kolację.

Kiara powiedziała, że ona i Rafe wybierają się jutro na kolację do jego rodziców, aby w końcu mogła ich poznać i że bardzo się tym stresuje. Potem idą na spotkanie z Popem, Cleo, Sarah i Johnem B.

- Wróciłem! - usłyszałam głos JJ'a, dlatego pożegnałam się z dziewczynami i rozłączyłam się, odkładając telefon i wstając z łóżka. Niebieskooki wszedł do sypialni z bukietem białych róż i szerokim uśmiechem na twarzy - Pomyślałem, że symbolizuje to moją miłość do ciebie. Czystą i szczerą. - czułam, jak na moich policzkach pojawia się więcej różu i przytuliłam go mocno.

Nasze wakacje//JJ Maybank TOM II - Słodkie kłamstwaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz