🖤26🖤

210 20 5
                                    

Nadeszła sobota, wyczekany dzień dla dwójki chłopaków. Hyunjin, miał przyjechać po Felixa, o osiemnastej, a była szesnasta trzydzieści. We dwójkę biegali po swoich domach szukając potrzebnych rzeczy, by wyglądać jak najlepiej.

Felix ubrany był w czarna lekko prześwitującą koszulę, czarne szerokie skórzane spodnie, do nich pasek czarny z srebrnymi dodatkami. Na szyi widniał srebrny łańcuszek z srebrnym sercem. Na nadgarstkach były pierwsze lepsze bransoletki srebrne oczywiście, i na palcach widniały także srebrne pierścionki. Zrobił lekki makijaż, składający się z korektory, lekko pomalowanych powiek ciemnym różowym cieniem, czarna kredka na linii wodnej i błyszczyku o smaku wiśni.

Za to Hyunjin ubrany był w białą koszulę, czarne garniturowe spodnie, a do nich pasek zwykły czarny, i czarna marynarka. Z biżuterii miał na sobie, naszyjnik srebrny z literką „H", na nadgarstku był zegarek i bransoletka, a na wskazującym palcu na lewej dłoni, był pierścionek także srebrny. Makijażu nie robił praktycznie wcale dając tylko na linię wodną czarna kredkę i pomalował usta pomadka ochronną.

Dochodziła siedemnasta czterdzieści, Hyunjin zgarnął kwiaty, klucze od auta jak i domu, telefon i portfel. Popsikał się swoimi ulubionymi perfumami i wyszedł z domu, zamknął dom na klucz i ruszył do auta, odpalił silnik i ruszył w stronę domu młodszego.
Felix spiskał się swoimi perfumami wziął klucze od domu na wszelki wypadek, paczkę fajkę razem z zapalniczką, gumy miętowe do żucia, telefon i portfel, i żegnając się z Chanem, opuścił dom.
Wychodząc zauważył samochód należący do Hyunjina, uśmiechnięty podszedł i wsiadł do środka.

-Hejka Hyunjin ślicznie wyglądasz-Przywitał się blondyn, lekko przytulając kierowcę, po czym wrócił na swoje siedzenie.

-Ślicznie dziękuję i to dla Ciebie-Podziękował, i wręczył bukiet czerwonych róż młodszemu.

-O jejku dziękuję nie było trzeba-Zaśmiał się lekko Felix.

-Było trzeba a teraz zapnij pasy jedziemy-Poinformował czerwonowłosy i ruszył, gdy młodszy zapiął pas.

Jechali w ciszy, komfortowej ciszy, jedyne co zagłuszało ciszę to piosenki lecące z playlisty w aucie,
Gdy zaczęła lecieć piosenka „Romantic Homicide" od d4vd, młodszy zaczął śpiewać ją, była to jedna z jego ulubionych piosenek.

-In the back of my mind i killed you and i didnt even regret it i can believie i said it but its true... i hate you-Zaśpiewał całą piosenkę do końca blondyn.

-WoW Lix ślicznie śpiewasz masz cudowny głos-Powiedział zachwycony Hyunjin.

-A dziękuję bardzo miło z twojej strony-Odpowiedział Felix.
Po kilku minutach zatrzymali się na polanie, wysiedli z auta i udali się w stronę Koca, wszystko zostało przygotowane przez Minho i Jisunga. Zrobili wszystko żeby wyglądało jak z filmu.

-Ślicznie tu-Powiedział Felix.

-Hah siadaj-Powiedział czerwonowłosy siadając na kocu, co uczynił też młodszy.

Rozmawiali przez pół godziny na przeróżne tematy, gdyż Hyunjin nie potrafił zebrać odwagi i powiedzieć młodszemu o uczuciach którymi darzył młodszego.
Nagle zebrał w sobie odwagi i zaczął przerywając ich aktualny temat.

-Sluchaj Felix czuje ze to juz czas zeby o tym ci powiedzieć.. od pewnego czasu darze cię innym uczuciem niż kogokolwiek innego podoba mi się w tobie twój charakter wygląd głos śmiech oczy włosy twoje piegi które wyglądają jak gwiazdy na niebie nocą jesteś idealny mimo że dużo osób mówi że jesteś trudną osobą to mimo wszystko nie słuchałem tylko podążałem za biciem serca jesteś wyjątkową osobą którą pokochałem aż tak bardzo i chciałbym się ciebie spytać Lee Felixie czy chciałbyś zostać moim chłopakiem-Powiedział Hyunjin, modląc się aby, Jisung mówił prawdę.

-Hyunjin..j-ja ciebie też ko-kocham-Starał się odpowiedzieć najbardziej normalniej jak mógł blondyn, jednak rozkleił się.
-Tak Hyunjin zostanę twoim chłopakiem-Dodał.

Hyunjin słysząc odpowiedź Felixa, złączył ich usta w pocałunek, który młodszy od razu oddał. Cieszyli się, że Majak siebie nawzajem, że darzą się tym samym uczuciem. Hyunjin cieszył się, że ktoś kto mu się aż tak bardzo spodobał odwzajemnił jego uczucia, był najszczęśliwszym chłopakiem na świecie. Felix także cholernie się cieszy że Hwang go pokochał, gdy on sam darzył go tym samym uczuciem, cieszył sie, że w ogóle ktoś go pokochał.

Tylko czy ta miłość będzie trwała wiecznie? Czy nic się nie zepsuje? Czy żaden nie straci uczuć? Czy nikt nie będzie starał się zjebac ich związek? Czy jednak wszystko zostanie tak jak jest od teraz? Czy któryś odejdzie bez słowa? Czy wszystko potoczy się tak jak sobie wyobrażali? Czy to wszystko jest prawda? Czy to nie jest sen żadnego z tej dwójki? Czy któryś z nich to nie jest wymyślona postać? Czy wszystko jest prawdziwe? Czy całość to jest jest jedno wielkie kłamstwo?
Tyle pytań zero odpowiedzi
Nikt nie wie jak potoczy się świeży związek dwójki młodych chłopców...


________________

Miłego dnia lub miłej nocy🩷🩷🩷

Miłego dnia lub miłej nocy🩷🩷🩷

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I want to help youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz