🖤28🖤

153 24 9
                                    

Hyunjin razem z Felixem, leżeli na łóżku, w pokoju czerwonowłosego.
Przytulali się czasem składając szybki pocałunek na swych ustach.
Starszy spojrzał na zegarek, była godzina 21:28.

-Chcesz zostać dziś na noc?-Spytal czerwonowłosy.

-Hm mogę-Odpowiedział mu Lee.
-Tak w ogóle która jest godzina?-Spytal blondyn.

-Za trzydziesci dziesiąta-Odpowiedział mu starszy.

-Okej-Powiedział i zerwał się do siadu Felix.-Leżeliśmy tak trzy godziny ponad-Dopowiadajac z uśmiechem, odwrocil głowę w stronę Hyunjina.

-No widzisz jak szybko mjs ci czas ze mną a jak przyjemnie-Zaśmiał się starszy.

-Bardzo przyjemnie Hyun-Zaśmiał się Lee.

-Dam ci jakieś ciuchy jako piżamę i idź się myć-Powiedział starszy, wstał z łóżka i udał się do szafy. Wyjął pierwszą lepszą koszulkę czyli czerwoną z jakimś małym czarnym napisem bo lewej stronie klatki, i zwykle czarne spodenki.
Podał ciuchy młodszemu, a ten udał się do łazienki z zamiarem doprowadzenia się do porządku.

Zajęło mu to max trzydzieści minut, wrócił do pokoju, za to straszy udał się do łazienki, ogarniając się. Wrócił po około dziesięciu minutach.
Położył się obok blondyna, który coś przeglądał na telefonie. Spojrzał na nadgarstki młodszego, były całe pokryte bliznami. Tymi starszymi jak i nowszymi. Nie lubił patrzeć na taki widok, tym bardziej jeśli te nadgarstki należą do jego miłości.
Felix odłożył telefon i spojrzał na Hyunjina, ucałował lekko jego usta, wtulając się w niego. Kochał jego ciepło, kochał jego ramiona w których czuł się bezpiecznie, kochał go całego.

Leżeli rozmawiając o różnych rzeczach, które ich spotkały, od tych śmiesznym, aż po te smutne.

-Idziemy już spać? Jest grubo po pierwszej-Powiedział czerwonowłosy i ziewnął.

-Jasne-Odpowiedział blondyn.

Starszy zgasił lampkę i odwrócił sie w stronę Lee, przytulił go przysuwając młodszego bliżej siebie, na co blondyn mocniej wtulił się w Hyunjina.
Wymienili sie szybkim dobranoc.

Hyunjin zasnął prawie, że od razu. Jednak Felix mial problem z zaśnięciem, było coś około trzeciej gdyż, przez lekko odsłoniętą roletę było widać już promienie słońca.
Powoli wstał z łóżka i poszedł do łazienki, spojrzał na siebie w lustrze. Wyglądał jak wrak człowieka, był starsznie blady i miał straszne wory pod oczami. Westchnął cicho i przemył twarz letnią wodą. Wracając do pokoju swego chłopaka, kładąc się na miejsce, na którym leżał wcześniej.
Felix czuł jakby wszystko miało wrócić, jakby miało się też coś wydarzyć. Bał się.
Starając się nie myśleć o tym, próbował zasnąć. Jednak wszystko na marne, było już tak jasno, że mógł stwierdzić, że jest coś powiedzmy szósta a ósma.

Młodszy poczuł jak starszy się lekko wierci. Spojrzał na jego twarz, jak okazało się starszy się przebudził.

-Czemj nie śpisz?-Spytal zaspanym głosem Hyunjin.

-Um..-Nie miał pojęcia co miał odpowiedzieć starszemu, nie chciał go okłamywać, ale nie chciał też go martwić.

-Szczerze-Powiedział starszy.

-Nie mogłem zasnąć-Powiedział blondyn.

-Słońce postaraj się zasnąć bierzesz leki nasenne by zasnąć?-Spytal starszy.

-Zazwyczaj tak-Odpowiedział z lekko przestraszonym głosem Felix.

-To czekaj chwilę zaraz wrócę przyniosę ci leki i wodę-Powiedział Hwang i wstał z łóżka.

-Nie trzeba naprawdę-Powiedział młodszy, z nutką nadziei iż ten wróci.

-Trzeba słońce trzeba-Powiedział k wyszedł z pokoju.

Minęło coś około pięciu minut. A starszy wrócił z tabletkami i butelką wody w ręku, wręczył jedną tabletkę młodszemu, jak i butelkę z wodą.
Felix wziął do buzi lek popijając wodą.

-Jesy szósta trzydzieści dwa kładź się ja też idę jeszcze spać-Powiedział Hyunjin, zerkając na zegarek.

-Hm jasne-Odpowiedział młodszy.

Z powrotem wtulili się w swoje ciała, tym razem we dwójkę odpływając w krainę snów.



_________________

Gówno z dupy twoja stara

Gówno z dupy twoja stara

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I want to help youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz