rozdział 6

114 5 5
                                    

Fanart nie jest mój, należy do właściciela i bla bla bla

Hiroto stał przed wszystkimi w króciótkiej beżowej spódniczce, krótkim czarnym topie i białych podkolanówkach z kokardkami na górze.

Miał to być strój Kawaii. Wszyscy patrzyli się na niego w osłupieniu. Hiroto poczuł się niekomfortowo. Próbował rękoma rozciągnąć materiał spódniczki trochę bardziej, bo ledwo zakrywała mu pupę. Gdyby się schylił zapewne można było by mu widać majtki. Widać było mu cały jego brzuch. Był strasznie chudy, ale w tym czasie widać było mu widać mięśnie. Jego nogi były bardzo umięśnione i chude. Były też długie i zgrabne. No mówiąc krótko. Wyglądał jak dziewczyna. Każdy miał różne opinie na temat wyglądu Kiry. Ale każdy musiał przyznać, wyglądał olśniewająco. Niektórzy myśleli że wygląda po prostu ładnie, inni że pięknie, jeszcze inni że seksownie. Kilku graczom jego wygląd odebrał mowę. Były tylko dwie osoby które były teraz przy normalnych zmysłach. Tatsuya i Norika myśleli że po prostu wygląda ładnie. Tatsuya nie oszalał z dwóch powodów. Pierwszy, to jest jego adoptowany brat, czyli rodzina. Drugi , ma przecież chłopaka którego by nigdy nie opuścił. Dla niego, Mido był najpiękniejszy na świecie. Norika po nie prostu oszalała. Nie ma chyba na to powodu. Pierwszy odezwał się Nosaka , próbując trzymać się opanowanego tonu:
-Czyli...to jest co ci wybrał Haizaki?
-Mhm- mruknął zawstydzony Kira
-Moim zdaniem wyglądasz ładniej w takim stroju- ocenił Goujin

Hiroto nie odpowiedział na to tylko się zarumienił bardziej. W tej chwili wszedł do pokoju Fudou:
- Siema Hiroto.
Popatrzył na niego i analizował jego wygląd.
-Ale z ciebie laska. Gdybyś był dziewczyną to bym cię na pewno poderwał. A walić jaką masz płeć! I tak wyglądasz seksownie- puścił mu oczko.

Nikt nie widział jak Kazemaru westchnął. Myślał że miał szansę z Fudou. Widocznie nie. Myślał że nikt nie widział jego smutnej twarzy, ale się mylił. Hiroto patrzył na niego i łączył fakty .

Fudou objął go w talii. Hiroto wzdrygnął się na dotyk. Usiedli na kanapie. Haizaki się zdenerwował:
-Nie dotykaj go tak!
-A zabronisz mi?- wyszczerzył się do niego złośliwie
-Tak- warknął na niego
-ohoho , ktoś tu jest zazdrosny- Fudou się z nim droczył
-Nie jestem zazdrosny - syknął Haizaki, rumieniąc się - Nie chcę byś go tak dotykał.
-A może zapytamy go o jego zdanie?
-No, proszę bardzo
- Czy mogę cię dotykać tak Hiroto?

Hiroto siedział chwilę cicho.
-Wolałbym...nie-wyznał

Fudou puścił go. Kira odsunął się od niego trochę. Gdyby tego było mało, wszedł Trener Kudou by coś oznajmić:
-Dzień dobry, jutro mamy przyjemność być na festiwalu sportu. Będziemy mogli użądzić coś dziś. Na przykład jakąś kawiarnię. Co wy na to?

Wszyscy skineli głową.
-Ma ktoś pomysł lub infpirację na
kawiarnię?- zapytał
-Może kawiarnię na rolkach?
- Muzyczną?
- Kocią?- zaproponowała Norika. Każdy się na nią poptarzył dziwnie.
-A skąd ty koty wytrzaśniesz?
-Racja. Głupi pomysł.
- A może służbową?- zaproponowała Ootani
- Jaką?- zapytał trener
- No taką że dziewczyny będą musiały założyć strój pokojówki, a chłopaki strój
lokajów.
-To nie jest zły pomysł - powiedział trener - Kto się zgadza?
Każdy obgadał sprawę i okazało się że każdy daje swoją zgodę.

Time skip

-Obiad!- krzyknęła pani Yone

Każdy zawodnik był tak głodny ( oprócz Hiroto) że usiedli od razu do stołu. Tylko Hiroto dalej szedł wolnym krokiem.
-Co tak wolno idziesz? Głodny nie jesteś?- zapytał Asuto
-Może- odpowiedział boski napastnik
Usiadł na wolnym miejscu . Czyli obok Haizakiego.

Pani Yone podała wszystkim ich dania. Podeszła do Hiroto i powiedziała:
- Cześć Hiroś! Slyszałam o twoim problemie z odżywianiem. Specjalnie zrobiłam ci posiłek wysoko kaloryczny-
uśmiechnęła się do niego szczerze. W tym uśmiechu było widać całą pracę w którą pani Yone się podjeła. Hiroto uśmiechnął się w duchu że przynajmniej jedna osoba go tak wspiera. Nie wiedział że jest ich więcej.

Weird LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz