Ruszać swoich szarych komórek Rozdział 6

20 3 2
                                    

Pov: Mandy

- Idziemy? - Spytałam biorąc kluczę do ręki

Dzisaj poniedziałek czyli dzień powrotu do szkoły. Ten weekend był naprawdę okropny i mówię tylko o tym co się odwaliło z Beckettem.

Nigdy w życiu nie wybacze sobie, że przespałam się z tym debilem. Mogłam zrobić to z kimś innym ale akurat los chciał, aby był to Beckett. Dlaczego?
Jest tyle chłopaków do wyboru! Ale I tak nie lubię żadnego z nich. Chociaż przespanie się z Beckettem ma też swój jedeny plus. To że nie powie o tym całej szkole.

- Tak możemy już iść. Nie mogę się doczekać aż zobaczę Nelsona. Stęskniłam się za nim

Sorrel wróciła od rodziców wczoraj wieczorem. Oczywiście wybuchła radością kiedy odpowiedziałam jej o wszystkim co zadziało się podczas kiedy jej nie było. Jednak sytuacja nie mogła się obyć bez stworzenia shipu przez nią. Becandy to dokładana nazwa shipu zrobiona z imion Becketta I mojego. Myślałam, że pochowam ją żywcem za ten ship ale skubana się nie dała. Zna już moje sztuczki

Dotarłyśmy z Sorrel pod szkołę a tam czekał już na nią Nelson z bukietem zerwanych stokrotek. Sorrel odrazu się ucieszyła i rzuciła się na niego w celu pocałowanie.

Nie wiem jak można się tak zachowywać. To obrzydliwe, bo oni nawet się nie całują tylko pożerają sobie twarze. I to przed szkołą! A przy okazji to Nelson nie pomyślał, bo co jego dziewczyna zrobi teraz z tym bukietem? Będzie nosiła go przez cały dzień?

Moje przemyślenia przerwał dotyk na ramieniu.
- Hej Mandy - Odezwał się Beckett
- Po pierwsze to bierz tą łapę a po drugie to hej
- Już biorę nie denerwuj się. Co u ciebie?
- Wszystko dobrze a u ciebie
- Też dobrze. Kupiłem sobie kilka nowych książek do czytania

O co mu chodzi? Nagle podchodzi i rozmawiamy jakbyśmy byli znajomymi. Tak mieliśmy zapomnieć o tamtej sytuacji ale kto powiedział, że pzechodzi po tym na relacje koleżeńską.
Ale przecież nie będę udawać jakiegoś gbura, więc będę brnęła w jego dziwną grę.

- Jak się czujesz?
- Mogło być lepiej. Cały wczorajszy dzień przesiedziałam szydełkując
- Szydełkujesz?
- Tak, nauczyły mnie tego... - Moja odpowiedź przerwał dzwonek na lekcje

Chłopaki rozeszli się do swoich klas i dostałam sama z Sorrel. Naszczeście pierwsza lekcja to wychowawcza i nie muszę ruszać swoich szarych komórek. Niech narazie sobie pośpią a obudzą się dopiero na matematykę.
Mamy teraz najgorszy dział, algebrę.

Lekcja minęła normalnie. Chłopacy z mojej klasy mieli jakieś problemy a ja próbowałam się jeszcze przespać. Niestety ale nie udało mi się.
Wychodząc do klasy po lekcji usłyszałam głos Alice.

Alice Hampton czyli koleżanka z mojej klasy, o ile koleżanką można ją nazwać. Jest typem dziewczyny, która ma nudne życie dlatego wszystkich obgaduje. Co to znaczy, że ma nudne życie? To, że nie charakteryzuje się niczym innym.

- Mandy jak to jest nie być już dziewicą?
- Że co proszę?
- Przecież każdy wie, że byłaś ostatną dziewica w klasie a teraz już nie jesteś
- A ty skąd o tym wiesz?
- Słyszałam. Szczerze Ci powiem, że nie powinnaś dostawać chłopaka bez niczego. Wyszłaś na puszczalską dziwkę
- Kto Ci powiedział?
- Usłyszałam ale nie wiem od kogo. Chyba od twojego chłopaka, puszczalska dziwko

Już miałam się na nią rzucić ale Sorrel złapała mnie za rękę i zaprowadziła do toalety.
- Jak on mógł! Obiecał, że nikomu nie powie - Wykrzyczałam
- Myślisz, że Beckett wszystkim powiedział?
- A kto inny mógłby powiedzieć?
- Nie wiem. Może powiedział jakiemuś kumplu w szkole i Alice usłyszała
- Ale on chyba nie ma innych znajomych oprócz Nelsona i Darwina? 
- Mand nie wiesz tego - Zaczęłam iść - Gdzie idziesz?
- Wyjaśnić to co się stało! Nie mogę tolerować tego, że jakaś Alice nazywa mnie puszczalską dziwką
- Poczekaj idę z tobą

Chwilę pokreciłyśmy się po szkole w poszukiwaniu Meltona ale wreszcie znalazłyśmy do w biblitece szkolnej czytającego książkę. Jebany mól książkowy.

- Beckett jak mogłeś!
- Hej Mandy, Hej Sorrel. Coś się stało?
- Może wyjaśnisz mi dlaczego powiedziałeś o tym co się wydarzyło mojej klasie!
- Ale ja nikomu nie mówiłem!
- Skoro nie mówiłeś to skąd Alice wie o tym co się stało! Ma kamery u ciebie i chłopaków w mieszkaniu?
- Chodzi Ci o Alice Hampton?
- No a o jaką Alice miało by mi chodzić?  Obiecałeś, że nikomu nie powiesz a nagle robisz takie coś? - Próbowałam nie podnosić głosu, ponieważ znajdowaliśmy się w bibliotece i nie chciałam zakłócać ciszy
- Ja nie mówiłem nikomu oprócz chlopaków ale im mówiłem w domu. A może to ty komuś powiedziałaś?
- Myślisz, że ja bym komuś powiedziała? Wie tylko Sorrel ale ona też dowiedziała się w domu
- Nie chce wam przerywać ale Beckett czy ty lub twoi przyjaciele nie - Spytała Sorrel poruszaliście tego tematu w szkole?
- No tak. Darwin zapytał mnie o to czy coś się zmieniło w naszej relacji po tym co się stało tylko on użył słowa na s. Alice musiała to usłyszeć- Odpowiedział po chwili
- Zabije go! Zabije go! Zabije go! Jak on mógł!
- Sorrel mogła byś dostawić nas na chwilę samych?
- Dobrze Beckett

Sorrel wyszła i Beckett zaczął mówić.
- Mam rozwiązanie sytuacji
- Niby jakie?
- Będziesz udawać moja dziewczynę
- Chyba coś Ci się pomyliło- Wyśmiałam go - Chyba nie myślisz, że będę się z tobą całować
- Nie liczę na całowanie. Sama mówiłaś, że nie chcesz być nazywana puszczalską dziwką, więc poudawalibyśmy przez miesiąc góra dwa związek
- Ja z tobą? Nigdy, bo ja Ciebie nie nawidze
- Miło mi z tego powodu
- Więc przedstawisz mi argumenty czemu miałabym wejść z tobą w fake związek? 
- Nie nazywali by Cię dziwką, nie całowalibyśmy się tylko trzymalibyśmy się za rękę, od czasu do czasu przytulali i chodzilibyśmy na randki. Potem byśmy zerwali i zostali w przyjaznych stosunkach
- Dobra ja mam tu jakiś plus ale ty?
- Chciałbym się pobawić w takie rzeczy jak randki i te sprawy
- Muszę to przemyśleć
- Masz dwa dni na przemyślenie decyzji
- Niech Ci będzie

_______________________________________

☆Hi☆

No to się narobiło. Jak myślicie Mandy zgodzi się czy nie?

Dzięki za 60 wyświetleń! Jesteście przekochani ❤️😽

Podcast przy tym rozdziale- Besties autor Lila I Wera

975 Słów

Miłość w układzie [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz