prolog

452 6 0
                                    

Zawsze gdy go spotykałam moja pewność siebie znikała. Zastanawiałam się czy aby napewno jestem zdrowa.
Czy powinnam uciekać albo się zabić miejąc spokój.
On zawsze mnie niszczył, a kiedy to zrobił... przepraszał.

Prześladowywał mnie. Sprawiał, że robiłam się cicha jak mysz.

Przez niego przypominałam sobie swoją przyszłość.

Mając 15 lat byłam manipulowa i katowana przez rodziców. Kiedy nastały ciężkie czasy moi rodzice prosili mnie, żebym zaczęła pracować z nimi...

Zaczęli być dla mnie mili i kochani. Niestety na początku 2020 roku w moje urodziny rodzice zmarli z powodu przedawkowaia leków.

Mieszkałam od tamtej pory z ciotką i wujkiem. Nie byłam szczęśliwa wręcz przeciwnie; nieznośna i tykającą bombą.
Okazało się wtedy, że mam problemy ze swoimi emocjami.

I tak się zaczęła nienawiść do
ŚWIATA.

Don't hide, LaurenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz