Czułam, że coś jest nie tak.
Czy dożyję do poniedziałku?Kto wie.
Każdy kij ma dwa końce.
🤍🤍🤍
-Wstawaj!!!!
Ocknęłam się bo poczułam jak ktoś na mnie skacze.
-Jak tu wszedłaś?!
Podparłam się i spojrzałam na blondynkę, która w tym momencie siedziała obok mnie.
-Mam swoje sposoby. Ubieraj się.
Pokręciłam głową i zamknęłam oczy.
-Zauważ kochana Lauri, że to ty mnie zawsze ustawiałaś, więc teraz moja kolej. Masz 2 minuty!-odparła i pobiegła do kuchni.
Kiedy spojrzałam się na budzik, myśłałam, że zabije Laylę. 9:30. Nie krzyczałam bo bolało mnie gardło, ale obiecuję, że jak sie ogarnę to nie żyję. Blondi pozałuję. Ja jej nigdy nie zrobiłam wjazdu na chatę.
W końcu wstałam i założyłam czarne kapcie. Na przeciwko mnie znajdowało się lustro. Kiedy się w nim przejżałam zobaczyłam czarownicę. Dresy za duże o 2 rozmiary w tym koszulka, a włosy roztrzepane jakbym przeżyła drugą wojnę światową.-Koniec tego przeglądania się, idę do łazienki.-mruknęłam.
I jak myślicie co mogłam robić w łazience i w garderobie? Oczywiście, że sie umyć i przebrać.
🤍🤍🤍
Kiedy się oogarnęłam poszłam do kuchni.
-Tak szybko? Gratuluję.-zaśmiała się Layla.
Ona jeszcze nie wiedziała, że woda w szklance, którą trzymam wyląduję na jej blond włoskach.
Podbiegłam do mojej przyjacióki i oblałam ją wodą. Zanim zdążyła się zamachnąć ja uciekłam na drugi koniec kuchni.-Zniszczyłam ci włosy Layla?-zapytałam z uśmieszkiem.
-Gorzej. Nie zjesz śniadania bo...przez nasze głupoty spaliłam sajgonki.
Auć...
Zabolało.-Japierdole.
-Nie pierdol bo tego nie robiłaś, a teraz zakładasz buty i jedziemy na plaże.-powiedziała stanowczo.
Nie miałam już siły jej się sprzeciwiać. Weszłam do przedpokoju i założylam czarne convesy. Mój outfit był dziś tak zajebisty, że cały dzień mogłabym przeglądać się w lustrze. Byłam ubrana w biały top. Do tego dobrałam sobie beżowe spodenki i związałam włosy.
-Nie przeglądaj się tak bo to do ciebie w ogóle nie pasuje.-zaśmiała się blondynka, a ja przeklnęłam pod nosem. Wzięłam kluczyki od swojego auta i wyszłam na dwór.
Klucze od mojego domu trzymała Layla, więc je zakluczyła i oddała. Kiedy wsiedliśmy do auta moja towarzyszka włączyła radio.
-Vamos a la playa a mi me gusta bailar El ritmo de la noche Sounds of fiesta...!-zaczęła krzyczeć teskt piosenki blondynka.
Ze załamaniem w oczach zobaczyłam jak jakaś kobieta się zatrzymała na środku drogi. Moje palce zacisnęły się na kierownicy.
Spojrzałam na przyjaciółkę, a ona już wiedziała.
CZYTASZ
Don't hide, Lauren
RomanceLauren Harris to 20 letnia dziewczyna. Nikt nie widział nigdy takiego nerwusa oprócz niej. Każdy boi się jej spojrzeć w oczy, ale czy napewno każdy? Marius Hogan to 25 letni mężczyzna, który jest znany w całym miasteczku. Podobno mężczyzna ten sk...