Kilka lat wcześniej
— Skarbie to nie twoja wina i dobrze o tym wiesz — mruknęłam do przyjaciółki tuląc mocno jej pulchne ciałko.
— Gio, ale powiedz mi co ja takiego złego robiłam? Co robiłam źle? A może to przez moje ciało jestem gruba, niska i może przestałam być dla niego atrakcyjna? Albo nie wiem. Było mu źle ze mną. Może nie spełniałam wszystkich jego erotycznych fantazji? — rozmyślając nas swoimi błędami, których moim zdaniem nie popełniła wybuchła jeszcze większym płaczem.
Angelina była niską i pulchną blondynką. Była bardzo ładna i marnowała się w związku z tym kutasem. Mimo, że była osobą większą, dużo osób zwracało ku niej spojrzenia, a szczególnie spojrzenia mężczyzn. Miała metr pięćdziesiąt pięć wzrostu, zielone oczy, pełne piersi, których jej zazdrościłam i jędrne pośladki. W wieku nastoletnim zmagała się z zaburzeniami odżywiania i gdy zaczęła jeść zdrowo oczywistym faktem było, że jej sylwetka rosła, więc zaczęła chodzić na siłownię. To ciało, które obecnie ma, jest pulchne, ale tam gdzie trzeba są wyćwiczone mięśnie. Jej sylwetka była zdrowa, a ona zaczęła akceptować siebie, więc nie wiem skąd teraz to zwątpienie.
Serce pęka mi na pół, gdy słyszę jak szlocha. To już czwarty dzień odkąd przyjaciółka dowiedziała się o zdradzie Michaela z dwoma dużo młodszymi od sobie dziewczynami, które były przeciwieństwem dziewczyny obok mnie. Nie ma nawet tygodnia, a ja zdążyłam przytyć dwa kilogramy przez ciągłe jedzenie lodów, fastfoodow i picia kalorycznych napoji, ale czego nie robi się dla przyjaciół.
— Słoneczko z tobą jest wszytko okej. To z nim jest coś nie tak. Kobieto proszę cię, miał stabilny związek dla którego wiele poświęciłaś, codziennie świeże posiłki i śniadanie do pracy, czyste mieszkanie, Pachnące i wyprasowane ciuchy to jedne z niewielu rzeczy. A co on wybrał dwie laski, które się z nim zabawiły, dostały po kasie i spierdoliły.
Kobieta westchnęła, wydmuchała nos i wepchnęła kolejna łyżkę lodów czekoladowych. Kolejna rzecz która kocham w naszej przyjaźni, bo jesteśmy kompletnie różne. Ja kocham lody waniliowe i śmietankowe ona czekoladowe, ona jest pulchna, a u mnie skóra i kości. Ja wolę niebezpiecznych brunetów, a ona słodkich blondynów. Nie ma chuja żebyśmy się kiedyś o coś pokłóciły.
— Wiesz co jest najgorsze? On odszedł w najgorszym momencie mojego życia, teraz gdy go najbardziej potrzebuje — łyżeczka z lodami do buzi — ja go nigdy nie zostawiłam w tak złym momencie, ja bym go nigdy nie zostawiła, bo nie chce nikogo innego. Chciałam bym się zemścić, ale nie umiem. Nie dam rady, bo jestem zbyt słaba...
Gwałtownie odłożyłam swoje lody z łyżeczką na bok, bo tak dobre lody nie mogą się zmarnować i szczeliłam Angelin'ie z liścia. No co zdenerwowalam się ?!
— Masz przeprosić siebie za tak idiotyczne słowa, bo jesteś najsilniejszą osoba jaką znam przeszłaś przed ed* wyleczyłaś się przeżyłaś śmierć swojej szkolnej miłości i poronienie to przeżyjesz też to, że fiut cię zdradził. W tej chwili masz się ogarnąć i przestać płakać przez takie coś, on nie jest tego wart.
A ja przysięgam sobie że się zemszczę i jego zaboli to sto razy bardziej.
*ed - zaburzenia odżywiania
CZYTASZ
Goddess [18+]
RomanceWszystko zaczęło się od zemsty za przyjaciółkę. A potem wszystkie inne zlecenia same przychodziły. Zrobił się niepotrzebny rozgłos wśród ludzi. I tak oto poznałam dziewczyny. Moje dziewczyny. Każda z nas wyłączyła już dawno temu uczucia i został na...