prolog

45 5 0
                                    

    U niektórych osób, w życiu pojawia się taki moment, że uświadamiamy sobie, iż w większości sytuacji jesteśmy po prostu statystami. Jest nudno i nic się nie dzieje. Gdy już zdamy sobie z tego sprawę,
myślimy co by tu zmienić i czy w ogóle, to potem
może nastąpić kilka rodzajów zdarzeń:

     1- leń, czyli coś jest nie tak, ale w żaden sposób tego nie zmieniamy ;

     2 - stopniowanie, czyli małymi krokami staramy się poprawić jakość naszego życia;

     3 - czynna bierność ,czyli staramy się ile wlezie, a i tak nic się nie zmienia (zazwyczaj jest to bardzo frustrujące)

     4 - spontan, czyli pewnego, zwyczajnego dnia (albo nocy) mamy przełom i wszystko, co mieliśmy, w co wierzyliśmy i co chcieliśmy wierzyć,  wywraca się do góry nogami albo znika (czasami nie mamy na to wpływu).

      Ja zdałam sobie sprawę, że w moim życiu to właśnie ja jestem statystą. Podobało mi się moje życie, ale z perspektywy czasu widzę, że to nie było życie. Chodziłam do szkoły, jadłam, piłam i miałam ,, przyjaciół"... To była zwykła agonia. Nie wiedziałam o tym dopóki nie miałam ,,spontana" i nie poznałam jego i potem JEGO...

Porwana Do Kwadratu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz