rozdział 5

12 1 0
                                    

A Lucas? Mam wrażenie, że przez pewien czas miał depresję. To było tak, że był, ale go nie było. Często wychodził z domu z przyjaciółmi i wracał o północy albo i później. A jak była jakaś sprawa rodzinna, na przykład jakiś wyjazd gdzieś lub goście to dowiadywał się ostatni. To był okres, kiedy mnie, Nasha i Ami miał, za przeproszeniem, w dupie. Ja sama to starałam się z nim zaprzyjaźnić, ale on miał mnie za nieznającą życia małolatę. Po kilkudziesięciu próbach zrezygnowałam. 

Nasze relacje się zmieniły kiedy na zlocie rodzinnym od strony Sophie,o kuzynka, która jest już dorosła nas trochę podpiła i wyznaliśmy sobie co nam leży na sercu. Otworzyliśmy się przed sobą. Powiedziałam kilka rzeczy, które żałuję, że powiedziałam na głos, ale chyba o to chodziło. Żeby pokazać siebie i żeby prawda wyszła na jaw.

Grrrr...Bruuu...

Żołądek się odzywa. Tępo gapię się we wczorajszą jajecznicę. No, dobrze. Po mału. Zaczynając od palca i dłoni, a kończąc na tułowiu, jakoś doczołgałam się do blado-żółtego jedzenia. Patrzę na dłonie i zauważam, są całe szare od betonu, na którym leżę. Jeszcze trochę szacunku dla siebie zachowałam i nie zamierzam gryźć kurzu. Chowam dumę do kieszeni i podsuwam sobie jedzenie pod brodę i... Kurczaki. Chyba nie dam rady tego zjeść. Od patrzenia na to chce mi się zwrócić... nie wiem co. Nie mam czego zwrócić .

Podpieram się na łokciach i nagle w głowie rozbrzmiewają słowa Petera.

I jak tam się czuje, nasza królewna Olivia Clark?

Chwila, moment, stop. Wróć! Olivia Clark? To moja sąsiadka. Panna idealna, do której byłam najczęściej porównywana przez rodziców. Starsza o 3 i pół roku. Wysoka, czarne włosy i duże, brązowe oczy. Szczupła sylwetka i piękny akcent. Są z północy... Sranie w banie. Czy jak się  przeprowadzę na północ, to będę ,,Wooowww, ale masz ładny akcent" i ze mną też się będą obchodzić jak z porcelaną, jak z Olivią? Ale wracając. Oli byłaby nawet spoko, gdyby nie fakt, że na wszystkich patrzy z góry. Od zawsze mi dokuczała.

Czy to ona miała być na moim miejscu? Czy to ona miała tak cierpieć? Przeżywać to co ja teraz? Może nauczyło by to ją odrobiny pokory, więc przypuszczalnie to nie jest zły pomy...Livia opanuj się! O czym ty myślisz?! Dobrze by było gdyby została zgwałcona?! Nikomu tego nie życzę, nawet tej szmacie. Istnieją lepsze sposoby na nauczenie się pokory i skromności.

Ja mam tak od dawna. Nie wiadomo jak bardzo zraniono by mnie, to i tak nie potrafię życzyć tej osobie gorzej ode mnie. Taka już jestem. Gniew szybko mi przechodzi i od razu przebaczam. Prawdopodobnie kiedyś wyjdzie mi to na złe, ale to kiedyś. Teraz jestem jaka jestem i nie wiem jak to zmienić. Pewnie coś z genami, bo mama podobno mama była taka sama.

Różnice między mną, a tym ,,żeńskim rodzajem psa" są diametralne. Ja mam ciemny-blond/jasny- brąz włosy wpadające w złoto. Jasno-zielone duże oczy nad którym widać długie, gęste, czarne rzędy rzęs perfekcyjnie dopasowują się do średniej wielkości bladych ust koloru pastelowej maliny z jagodą. Prosty nos i rumiane policzki są teraz czerwone od płaczu. Moja figura też jest niczego sobie. Wąska talia, szerokie biodra, szczupłe zgrabne nogi i okrągłe, średnie piersi dodają mi naturalności, wiec nawet nie myślę o jakichkolwiek botoksach, sterydach i innych tego typu.

Z kolei Olivia to chodząca bogini sexu i piękna. Walona Afrodyta. Czarne włosy, rzęsy i wielkie zawsze podkreślone ciemnym makijażem brązowe oczy sprawiają, iż każdy mężczyzna ma przez nią niegrzeczne myśli i zwiększoną erekcję. Duże... Nie. Ogromne piersi i tyłek ruszają się na każdym kroku. Jedynaczka i duma rodziców. Nawet mój chłopak się ślinił na jej widok.

Tak. Otóż to. Mój były chłopak. Mattias Walker szkolny przystojniak był ze mną. Słowo klucz: był. Zerwaliśmy, a konkretniej ja z nim. Po tym jak się się puścił z moją kuzynką, Daisy, nie chciało mi się na niego patrzeć. Tak jak na to żarło pode mną.

Okejoo. Pochyl się i kęs. Pochylam się i... kęs. Dwa dni dla jajecznicy to zdecydowanie za długo. To już pleśnią zaszło. Czy kiedy przeżuję to na tyle dokładnie, że nie będę czuć smaku to dam radę to przełknąć? Nie wiem. Gdy wyczułam pod językiem miękką poduszeczkę, zwaną pleśnią prawie to wyplułam.

Reszta ,,posiłku" była identyczna jak pierwszy gryz. Pleśń, zimne, i gumowate. Ledwo przechodziło mi przez gardło, ale jak skończyłam jeść to przynajmniej nie doskwierał mi głód.

Ja chcę umrzeć. Pytanie tylko, czy Nash, Lucas i Ami dowiedzieli by się co mnie spotkało. Chociaż prawda jest okrutna to chce, żeby wiedzieli co się wydarzyło i co napisać na nagrobku. Czy gdybym zmarła to Louis przyjechałby na pogrzeb? Jaki pogrzeb? Prędzej na szukanie zwłok po tym jak je Peter zakopie.

A wracając Louis to mój narzeczony. Czterdziestolatek. Jemu to już zaczynają zakola i siwe włosy. Niedługo z kasztanowych zrobią się białe i będę mogła wtedy sobie żartować z niego, żeby się nie denerwował jak coś źle zrobię bo posiwieje. Nie wiem czy on toleruje takie dogryzki słowne, bo nigdy z Louis'em nie gadałam. Nawet go na oczy nie widziałam. A nie, stop, pardą. Pokazano mi go. Raz. Na zdjęciu. Taki sobie... Ani ładny ani brzydki. Jak mężczyzna w kwiecie wieku. Nie ma mocno zarysowanej rzuchwy, tego mroku w oczach. Brakuje mu też tego takiego... władczego kroku. (Wiem to stąd, że fotografia została wykonana, kiedy szedł do swojego domu) Oklapłe ramiona zgarbiony i głowa w dół. No i mógłby jeszcze schudnąć, bo wygląda jak cygan. Podsumowując po prostu nie jest to mężczyzna z okładek magazynów mody.

Jeżeli lekarze dawali mi jakieś 5 miesięcy, a jestem w tym burdelu od 17 maja, to poważniejsze problemy z sercem (tym rzeczywistym, bo na te psychiczne serce już za późno) zaczną się w środku września. Urodziny mam 8 czerwca, tak więc jeśli nie wypuści mnie wcześniej niż 3 tygodnie od teraz to będę mogła się pochwalić, że weszłam w dorosłość gwałcona w burdelu.

O ile w ogóle przeżyje to.

I mnie wypuści.

A na wyjście nie ma co liczyć, jak w trzy tygodnie moje rodzeństwo ma uzbierać pół miliona. A jeszcze muszą jeść i się myć i widzieć w nocy. Czyli gaz, prąd, kanalizacja, śmieci i woda - za to wszystko też się płaci.

J a   p a t o l e...

Zabijcie mnie, tylko najpierw dajcie znać reszcie co się ze mną stało.

Porwana Do Kwadratu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz