❛ ━━・❪ ERWIN ❫・━━ ❜
Kolejny raz nerwowo poprawiłem koszulę, po czym zaczesałem włosy. Jako że była już prawie zima pogoda była niezbyt przyjazna, dlatego nie włożyłem na siebie zwykłego garnituru jak zazwycza na rozprawy. Miałem na sobie czarną koszulę, tego samego koloru spodnie oraz szary płaszcz. Całość dopełniał pasek ze złotą klamerką i łańcuszek na szyi.
— No chodź już wreszcie, za piętnaście minut rozprawa. — powiedział Carbonara, odciągając mnie od lustra. — Ja wiem że Montanha jest przystojny i w ogóle, ale jak mu się nie podobasz w codziennym wydaniu to nie podobasz mu się w ogóle.
— O czym ty kurwa pierdolisz? — spiorunowałem go wzrokiem, ale wyszedłem z mieszkania i ruszyłem do zaparkowanego przed apartamentowcem Ferrari. Po kilku minutach byłem już pod sądem.
Ledwo zdążyliśmy na rozprawę, ale całe szczęście ona również była opóźniona. Szybko odnalazłem Gregory'ego i do niego podszedłem.
— Już myślałem, że cię nie będzie. — powiedział półszeptem.
— Wypadałoby być. — skrzywiłem się.
— Nie przejmuj się tak, na pewno pójdzie siedzieć na długi czas. — uśmiechnął się pokrzepiająco brązowooki.
— Mam taką nadzieję. Nie wiem co bym zrobił, gdyby się okaz...
— Nie zadręczaj się. Będzie dobrze, zobaczysz. Z takimi dowodami nie ma opcji, że przegramy.
Wtedy do sali rozpraw wszedł sędzia. Każdy wstał ze swojego miejsca, witając go, po czym wszyscy z powrotem usiedli.
— Witam wszystkich zebranych na rozprawie o numerze 275, przeciwko obywatelowi Dorianowi Lychowi. W roli prokuratora jest Gregory Montanha na czele LSPD, wraz z oskarżycielem i pokrzywdzonym Erwinem Knucklesem. Czy zjawił się oskarżony? — zapytał Conrad.
— Tak, wysoki sądzie. — odparł blondyn.
— Dobrze, czy zjawiła się prokuratura? — zadał kolejne pytanie.
— Tak, wysoki sądzie.
— Dobrze, prosiłbym teraz pana Montanhę o przeczytanie oskarżeń przeciwko panu Lychowi oraz o podanie wniosku dotyczącego kary.
Szatyn podniósł się z krzesła, trzymając teczkę w dłoni, by przeczytać akt oskarżenia.
— Wysoki sądzie, dzisiejsze zarzuty wobec Doriana Lycha to przemoc fizyczna, psychiczna i seksualna, naruszenie nietykalności cielesnej, wielokrotny uszczerbek na zdrowiu fizycznym i psychicznym, groźby, szantaż, nękanie oraz znęcanie się nad pokrzywdzonym, wielokrotne pobicie. Wraz z pokrzywdzonym wnosimy o karę 20 lat więzienia oraz odszkodowanie w wysokości 200 tysięcy dolarów.
❛ ━━・━━ ❜
Po kilkudziesięciu minutach wszyscy świadkowie zostali już przesłuchani. Większość z nich była po mojej stronie, w tym medycy i przyjaciele, a także Montanha i Carbonara. Zeznawałem również ja, co nie było takie łatwe widząc nienawistny wzrok Doriana. Jednak jak na razie wszystko było na korzyść prokuratury.— Wysoki sądzie, mamy jeszcze kilka dowodów. Są to nagrania z kamer znajdujących się w mieszkaniu pokrzywdzonego.
Spuściłem głowę, wbijając wzrok w podłogę. Nie chciałem, żeby ci wszyscy ludzie to widzieli. Czemu nie mogła to być rozprawa zamknięta?
CZYTASZ
It's okay • MORWIN (NIE CZYTAĆ/W TRAKCIE EDYCJI)
FanficODRADZAM CZYTANIE, KSIĄŻKA JEST W EDYCJI DO CZASU NIEOKREŚLONEGO!! Pewnego dnia Dorian wyznaje Erwinowi swoje uczucia. Siwy sam nie wie, co do niego czuje, raczej jest to braterska więź, ale zgadza się na związek. Jednak wkrótce przekonuje się o dł...