>>Rozdział 11<<

38 1 0
                                    

- Wracając, co z tym wyścigiem? - zapytałam

- Właśnie, to było jakieś dwa lata temu, Zane i Macolm mieli wyścig, oczywiście wygrał Zane, ale Macolm nie mógł się pogodzić z przegraną i osądził go o oszukiwanie, od tego czasu nie rozmawiają

- Poniósł konsekwencje za fałszywe osądzanie?

- Oczywiście że nie, Madeline jego każdy się boi, kto stawi mu się odrazu jest zagrożony życiem

- Część ludzi uwierzyła Macolm'owi jednak większość została przy nim. Nagrodę zgarnął Macolm ale jakoś to Zane'a nie przejęło, i tak za niedługo miał kolejny wyścig wiedzieliśmy że wygra, jak każde inne

- Przepraszam że nie powiedzieliśmy ci odrazu

- Jest wszystko okej - uśmiechnęłam się - bardzo was polubiłam

- Oj my ciebie również i to nie wiesz jak bardzo - o mało nie zostałam uduszona przez mocny uścisk od chłopaka i dziewczyny

- Zane jest taki specyficzny - zaczął blondyn - Sami nie możemy go rozgryźć

- Kryje wszystko w sobie, prawie nic o nim nie wiemy

- Nigdy nie widzieliśmy go z dziewczyną, raz gdy był naćpany opowiadał o jednej dziewczynie ale to bardzo dawno, jedynie potrafi się wygadać kiedy jest naćpany, ale i tak pomimo tego są marne szanse

- Nie jedna laska się do niego klei, ale każdej unika jak ognia, nie wiem jaki on ma cel w życiu - wzruszyła ramionami blondynka

- Dobra koniec tych żali! - klasnął w dłonie Isaac - Czas na bimber!

- Nie mam bimbru...

- Co?

- Preferuję wino i netflix - wtrąciła

- O! Zgadzam się z tobą tylko ja nie mogę pić wina

- Właśnie! Jesteś w ciąży!

- To też wiecie? - westchnęłam

- Niestety tak, ale będę najlepszą ciocią! - uśmiechnęłam się

- Chyba cie coś boli, to ja będę najlepszym wujkiem! - wybuchnęłam śmiechem w międzyczasie kiedy oni zaczęli toczyć walkę na spojrzenia

- Zachowujecie się jak bliźniaki, naprawdę - mówiłam dalej rozbawiona

- Jesteś głupia

- Sam jesteś głupi - oburzyła się Williams

Kochałam ich

- Blair! - krzyknął z kuchni  - Gdzie masz to zasrane wino?

- W specjalnej szafce - podeszła i otworzyła szafkę w której ukazała się kolekcja różnych napoi alkoholowych i win - I nie zasrane

- O kurwa! - oczy Canvaro się zaświeciły z wrażenia - Czemu mi o tym nie powiedziałaś?! - zaczął z pretensjami do Blair

Chwilę później wybrali wino, było ciężko bo chłopak nie dawał za wygraną i kłócił się o bimber lub alkohol, ale Blair nie miała ochoty a już tym bardziej nie mogłyśmy dopuścić Isaac'a który nadal był na haju

Rozsiedliśmy się wygodnie na kanapie przykrywając się kocem, blondyn oparł o moje ramię głowę a ja nie protestowałam, w końcu byliśmy przyjaciółmi, nie wyobrażałabym sobie czegoś więcej z tym chłopakiem. Oczywiście nie mogło się obejść bez kolejnej kłótni między tą dwójką o film czy serial, koniec końców wybraliśmy serial „Outer Banks" mimo że już to oglądałam

Better TogetherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz