🥀~Bar~🥀
Perspektywa Juana
Prawda jest taka, że człowiek uczy się całe życie. Nie chodzi tutaj tylko o naukę, ale również o przebywanie z ludźmi. Nie da się idealnie z klasyfikować każdego. Każdy po czasie pokazuje swój charakter. Inni są spokojni I oddani, natomiast kolejni wybuchowi, ale też opiekuńczy. To kim jest człowiek zależy od jego samego. Jednak są też tacy co po prostu w życiu im nie wyszło i zmagający się z czymś ciężkim i trudnym. Ciężko jest być wyrozumiały dla każdego oraz nie patrzeć na wygląd. Możemy się okłamywać, że nie jest on najważniejszy, ale pierwsze co to, właśnie patrzymy, jaki ktoś jest. Zaczynamy go oceniać, chcąc nie chcąc. Czasami się zastanawiam od czego to wszystko zależy. Inni chyba są urodzeni pod szczęśliwą gwiazdą, że wszystko idzie tak, jak oni chcą, natomiast pozostali ciągle muszą walczyć o swoje, nawet jeśli już nie mają sił....
Lubiłem hotel Laguna, zazwyczaj byli tutaj mili pracownicy oraz panował porządek. Sam nie wynajmowałem pokoju, ale lubiłem chodzić do baru. Nie byłem jakimś pijakiem, jednak od czasu do czasu musiałem się napić, żeby zapomnieć o całym stresie, który panował w mojej głowie oraz w życiu. Zazwyczaj nie przesiadywało tutaj dużo osób, starałem się ich zapamiętywać, ale moją uwagę przykuła dobrze znana mi dziewczyna. Pierwszy raz ją tutaj widziałem. Zauważyłem, że o czymś rozmową z kelnerem, może ro nie jest dobry sposób przysłuchiwać się rozmową, ale chciałem się czegoś o niej dowiedzieć. W końcu spędzała czas z moim bratem. Skrzywiłem się, gdy zaczęła mówić o swoim byłym chłopaku i przyjaciółce. Zdrada powinna być jakoś karana. Zawsze jej się brzydziłem. Ale nie to mnie zainteresowało, najciekawsze było to, że była łyżwiarką. Mogłem się tego domyśleć. Była drobna oraz wysportowana. Nie mogłem dłużej patrzeć na jej z bolałą minę. Szczególnie w momencie, w którym zauważyłem łzy.
— Wiem, że to nie kulturalnie podsłuchać czyjąś rozmowę, jednak, gdyby Pani potrzebowała pomocy, tutaj jest moja wizytówka. Proszę zadzwonić, albo przyjść. Postaram się coś zaradzić.
Po tych słowach podałem jej karteczkę, a sam wyszedłem. Miałem jeszcze kilka spraw do załatwienia. Byłem ciekawy, czy do mnie przyjdzie. Jeśli umiałem czytać ludzi wszystkie emocje, to ona była zagadką i pragnąłem ją rozszyfrować. Ludzie bardzo chętnie biorą wszystko co druga osoba może im dać, a sami mało da chętni. Jednak ona byle inna. Przynajmniej tak mi się wydawało. Sądziłem, że już wiedziałem, jaką kto ma naturę, jednak chyba zaczynałem popełniać błędy...
Jednak może byłoby lepiej, gdybym przestał się za nią uganiać. W tedy nie miałem pojęcia, jakie wyniknie z tego niebezpieczeństwo....
*******************
Witajcie kochani
Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie I dawanie gwiazdeczek. Wiele to dla mnie znaczy ❤️
CZYTASZ
"Ł𝐲ż𝐰𝐢𝐚𝐫𝐤𝐚"
RomanceDla April Morris łyżwiarstwo figurowe było wszystkim, przez jeden upadek przez winę partnera, starciła szansę na zwycięstwo. Do tego dochodzą sidła ciemności, które oblepiają ją. Dorabia w hotelu, gdzie plotek nie brakuje. Mężczyźni zawsze ją zawod...