Pojednanie

9 2 2
                                    

Rozdział 34

~~ Pojednanie ~~

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~~ Pojednanie ~~

19 września 1384r.

Malbork

Zbliżało się już do zmroku kiedy do krzyżackiego zamku zbliżała się niewiasta na koniu wraz starszą kobietą. Przebyły już szmat drogi, aby z domu rodzinnego dotrzeć, aż do siedziby krzyżackiej. Wjeżdżając do Malborka od razu dostrzegła ogromny, majestatyczny czerwony zamek. Zapierał dech w piersiach. 

- Pani myślisz, że nas wpuszczą na zamek? - Zapytała starsza kobieta, kiedy przejeżdżały przez miasto. 

- Nie wiem Ingeborgo. - Westchnęła. - To jedyne co możemy zrobić w tej sytuacji. Zostałam pozostawiona sama sobie. 

- Mam nadzieję, że zdążymy przed deszczem. - Ingeborga spojrzała na czarne burzowe chmury zbierające się na niebie. 

- Stać! - Wykrzyczał Krzyżak pilnujący wjazdu do zamku. - Kim jesteście i dlaczego chcecie wjechać do zamku. 

- Jestem Josephine von Jungingen. -Powiedziała niewiasta ściągając kaptur z głowy. - Moi bracia Konrad i Ulrich należą do Zakonu. Potrzebuję z nimi pomówić, to naprawdę ważne. 

- Musicie tu zaczekać. - Stwierdził Krzyżak, następnie wysłał posłańca do zamku. 

Oboje czekali, aż niespodziewanie pojawił się Ulrich, na którego widok Josephine zeszła z konia i podbiegła do brata obejmując go. Nieskoro do uczuć Ulrich także objął młodszą siostrę. 

- Nie spodziewałem się, że cię spotkałam, a zwłaszcza tu. 

- Stała się tragedia... - Łzy spłynęły po policzkach dziewczyny. - Nasz ojciec zmarł, a właściwie został zamordowany. Nasz cały dobytek został rozkradziony i spalony. Nie mam dokąd się podziać. Postanowiłam, że spróbuję was odnaleźć. Udało mi się to. 

- To straszne co przydarzyło się ojcu i tobie, ale myślisz, że zostaniesz z nami? 

- A nie bracie? Gdzie mam się udać? Nie mam żadnego domu, ani majątku, w którym mogę się podziać. Czy chcesz, aby twoja jedyna siostra skończyła w zamtuzie? Konrad na pewno się na to nie zgodzi! 

- Konrada nie ma w Malborku! 

Do kłócącego się rodzeństwa podszedł inny krzyżacki posłaniec i przerwał kłótnię dwójki. 

- Wielki Mistrz Konrad Zöllner von Rotenstein pragnie pomówić z tobą pani. - Powiedział krzyżak, co sprawiło w osłupienie Ulricha. Dziewczyna minęła brata stając obok posłańca. - Bracie Ulrichu nasz Wielki Mistrz życzy sobie abyś towarzyszył nam w tej rozmowie. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 19 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Kwiat WęgierOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz