|10| 𝘉𝘰𝘰!

23 4 20
                                    

!Mały cringe alert!
────────────────────────────

- Minnie!- zawołała dziewczynę Miy która po raz kolejny w tym tygodniu gościła u siebie tajkę.

- Tak?- weszła do obszaru kuchnianego. W kuchni Miyeon zawsze był porządek. Noże poukładane od wielkości, przyprawy na półce i jeszcze kilka rzeczy. Wszystko miało swoje miejsce.

- Jako, iż cały czas jesteś w moim mieszkaniu postanowiłam wytłumaczyć wszystkie miejsca konkretnych rzeczy.- uśmiechneła się, a mina Nichy odrazu się zmieniła.

- Jak ja nawet nie umiem gotować!- podniosła ton sprawiająć, że Cho przewróciła oczami. Wzieła za nadgarstek młodszą i podeszła do zlewu tłumacząć co gdzie ma być.

***

- Wszystko pamiętasz? Czy nam ci coś jeszcze przypomnieć?- zapytała się grzecznie po godzinie tłumaczenia.

- Jutro możesz mi przypomnieć. Jestem zbyt zmęczona.- ziewneła i wróciła do leżenia na kanapię i oglądająć telewizję.

- Chcesz coś do jedzenie?- wyjrzała za drzwi patrząć na Yonta jak już się położyła wygodnie na sofie.

- Podziękuję, staruszką.- odpowiedziała i poczuła ciężar na niej.- Złaś ze mnie!

- Jak powiesz, że nie jestem stara to wtedy!- zaśmiała się na widok próbowania wydostania Minnie pod nią - Nie kręć sie po zaraz spadne wraz z tobą!

- Masz dwadzieścia cztery lata a zachowujesz się jak nastolatka!

- Ty masz dwadzieścia dwa, myślisz, że zachowujesz się lepiej?- odparła a potym uderzyła plecami o podłogę. Wybuchneła śmiechem wraz z Minnie, która teraz była nad nią, a jej ręce były po obu stronach głowy Cho.

Po chwili nastała cisza i patrzyły w sobie oczy. Atmosfera w okół nich zeobiła się lekko gęstsza. Minnie nagle bliżyła się do twarzy starszej, a jej wzrok zmienił położenie i teraz patrzyła na jej usta. Nigdy nie patrzyła na nie, albo nie zwracała dużej uwagi, a był to błąd. Miała duże, różowe usta w kształcie kokardki.

Miyeon w tym czasie czuła się nie komfortowo. Tak, Minnie jej się podobała i to jak, przeciesz pierwszego tygodnia miała na niej wzrok. Lecz teraz czuła się teochę przytłoczona.

- Boo!- krzykneła nagle Minnie, a Miy pod nią podskoczyła z strachu.- Gdybyś widziała twoją twarz!

- Nie byłas lepsza!- odwzajemniła krzyk i udeszyła w ramię młodszej, żeby uspokoiła się. Jej śmiech było chyba słychać na całej klatce.

──────────────────────────𐙚

Krótki rozdział, ale przez połowę pisania czułam cringe. No, ale macie większy wątek mimin.

✔︎𝘛𝘏𝘌 𝘎𝘐𝘙𝘓 𝘍𝘙𝘖𝘔 𝘛𝘏𝘌 𝘊𝘈𝘍𝘌́ 𝗠𝗶𝗠𝗶𝗻Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz