( Seungmin )
18.20
Wyszedłem właśnie z łazienki, w której wziąłem zimny prysznic. Byłem wykończony dzisiejszym treningiem. Głodny też byłem, więc z ręcznikiem na barkach i ubrany w same bokserki udałem się na dół do kuchni. Gdy byłem przy lodówce ktoś mnie zaszedł od tyłu.
Minho - Matko, ubierz się - dźgnął mnie palcem w plecy.
- Ała! - odwróciłem się w jego stronę.
Przede mną stał wyszczerzony chłopak.
- No i co się tak szczerzysz?!
Minho - Nic - uśmiechnął się i poklepał mnie po głowie.
Minho - Jesteś głodny?
Skinąłem mu głową.
Minho - Zrobię naleśniki, a ty idź się ubrać - zaczął otwierać szafki i wyciągać z nich potrzebne rzeczy.
Poszedłem na górę tak jak powiedział starszy i skierowałem się do pokoju, żeby coś na siebie włożyć.
Zdecydowałem się na szarą, lekko przydużą na mnie bluzę Changbin'a, oraz dresy tego samego koloru. Uwielbiałem nosić jego ubrania, miały taki sam zapach jak on. Usłyszałem dźwięk otwieranych drzwi, a w nich stanął mój chłopak.Changbin - Cześć szczeniaczku - podszedł do mnie i pocałował w skroń.
- Cześć hyung - posłałem mu uroczy uśmiech.
Changbin - Uroczo wyglądasz w moich ubraniach, ale jeszcze lepiej wyglądałbyś bez nich - wyszeptał wprost do mojego ucha.
Momentalnie moja twarz nabrała czerwonego koloru, a przez ciało przeszedł dreszcz.
- Ch-chodźmy n-na dół na k-kolację - wydukałem cicho.
Changbin - W porządku - zaśmiał się i złapał mnie za rękę, po czym poszliśmy na kolację.
( Jeongin )
Naleśniki, które zrobił hyung były bardzo smaczne. Starszy świetnie gotował. Było już dosyć późno, więc wróciłem do sypialni i przebrałem się w swoją ulubioną piżamkę. Składała się z różowej koszuli w kocie łapki i długich spodni tego koloru. Położyłem się w łóżku i przykryłem kołdrą. Było mi teraz cieplutko i wygodnie. Cały pokój oświetlała już tylko mała lampka w krztałcie królika. Przytuliłem się do mojego pluszowego liska i zacząłem przeglądać instagrama.
( Chan )
Siedziałem z Minho, Hyunjin'em, Changbin'em i Jisung'iem w salonie i oglądaliśmy film. Było późno, ale my nie byliśmy jeszcze zmęczeni, no może poza Han'em, bo widać było jak ten już usypia na ramieniu swojego chłopaka.
Minho - Zaniosę go na górę - wziął chłopaka na ręce i zaczął iść z nim w stronę schodów, na co ten tylko cichutko zamruczał przez sen.
Wszyscy kiwnęliśmy mu głowami.
- Ja też będę już szedł na górę - posłałem im ciepły uśmiech.
Changbin - Jasne, leć do swojej lisiej księżniczki - uśmiechnął się.
Hyunjin - Dobranoc hyung
- Dobranoc
Wyszedłem z salonu i zacząłem wchodzić schodami na górę, kierując się do mojej sypialni. Na korytarzu nie było zapalonych świateł, więc reszta już pewnie smacznie spała. Złapałem za klamkę od drzwi do naszej sypialni i wszedłem do pokoju. Moim oczom ukazał się młodszy chłopak leżący na łóżku ze swoim pluszakiem. Urocze. Jeongin przeglądał coś na swoim telefonie. Podszedłem do niego i dałem mu czułego buziaka w czoło.
- Dlaczego jeszcze nie śpisz kochanie? - powiedziałem spokojnym tonem.
Jeongin - Czekałem aż przyjdziesz Chciałem się do ciebie przytulić - zrobił słodką minkę.
Matkooo, ależ on jest uroczy.
- Już tu jestem skarbie, chodźmy spać - uśmiechnąłem się do niego.
Chłopak kiwnął szybko głową, a ja położyłem się na łóżku obok niego. Młodszy wtulił się w mój tors i już po chwili obaj zasnęliśmy.
______________________________________
Cześć!
Powoli zbiliżamy się już do końca!
Trzymajcie się <3
~ Shota

CZYTASZ
Chan I Jego Pociechy - Czyli Chat Grupy Skz
FanfictionChat Stray Kids oraz opisówki w celach humorystycznych : 3 Shipy: Hyunjin x Felix Minho x Han Bangchan x I.N Changbin x Seungmin Niektóre rzeczy zostały zmienione na potrzeby opowiadania