Daddy: Chodźcie pysiaki idziemy popływać w jeziorku
Cute boy: już idziemy : )
Wiewióra:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jej jeziorko !!! : >
Kundel: czemu dałeś tu mój śliczny ryj?
Dramaqueen: śliczny kurwa?!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
A jedzie mi tu czołg?
Kundel: NIE ODZYWAJ SIĘ TY DURNA PAŁO!
Daddy: spokój ma być! Wyjewaniać nad jezioro ale już!
Sterydziarz: co kurwa? Co to za słowo ze wsi przytargane?
Kundel: no rel
Daddy: wyjewaniać to na wasz język wypierdalać
Dramaqueen: ok boomer
Sterydziarz: +1
Kociara: +1
Daddy: -_-
Sexi maknae: to idziemy nad to jezioro????
Cute boy: no właśnie ja chcem nad jeziorko!
Wiewióra: I ja!!!!
Daddy: już idziemy pysiaki <3 Chociaż wy mi nie marudzicie....
Dramaqueen: problem masz stary?!
Daddy: JA CI DAM STARY KURWA! NATYCHMIAST MARSZ NAD JEZIORO I BEZ DYSKUSJI!
Dramaqueen: bla bla bla.....
Daddy: oj grabisz sobie Hyunjin!
Dramaqueen: dobra dobra staruszku idziemy nad to jezioro czy nie?
Wiewióra: TAK
Daddy: trzeba było iść do Enhypen jak szukali lidera.....
Kociara: jak śmiesz!
Kundel: właśnie!
Daddy: dobra nieważne, chodźmy już błagam.....
Sterydziarz: no to wio!
( Chan )
Gdy wreszcie ogarnąłem te małe zmory poszliśmy nad jezioro. Rozłożyliśmy na trawie dwa duże koce i usiedliśmy na nich. To jezioro było całkiem spore, a między nim a trawą był jeszcze fragment piasku. Wszyscy ściągnęliśmy swoje koszulki i zostaliśmy w samych kąpielówkach.
Minho - Mmm Sungie kusisz...
- Minho błagam cię - powiedziałem załamany.
Miałem już czasami naprawdę dość tych dzieciaków.
Jisung - Minho nie zawstydzaj mnie - cały poczerwieniał na buzi.
Seungmin - Jesteście tacy słodcy, że się zaraz tęczą porzygam
Hyunjin - Byle nie na mnie szczeniaku
Seungmin - Specjalnie odwrócę się w twoją stronę - puścił do niego oko.
- Nawet nie waż mi się na to odpowiadać Hyunjin!
Hyunjin - Dobra róbcie co chcecie, ja idę popływać
Minho - Idę z tobą
Jisung - Ja też
Felix - Tylko uważajcie na siebie Hyunnie
Hyunjin - Dobrze, nie martw się skarbie
Po tych słowach Hyunjin dał swojemu chłopakowi buziaka w policzek i cała trójka odeszła w stronę wody, reszta się rozeszła. Położyłem się na kocu z myślą, że chwilę się zdrzemnę. Po chwili poczułem jak ktoś się na mnie kładzie i tuli do siebie.
- Co tam słonko?
Jeongin - Nic, chciałem się z tobą poprzytulać - uśmiechnął się słodko.
- Jesteś bardzo uroczy wiesz?
Jeongin - Wiem - wtulił się we mnie jeszcze bardziej.
Schował twarz w mojej szyi, a jego oddech łaskotał mnie w skórę.
Felix - Przytulaski?! Beze mnie?!
Felix rzucił się na nas i przytulił mocno.
- Cześć Lixie, a gdzie ten twój książę?
Hyunjin - Właśnie wrócił po swą księżniczkę - powiedział z uśmiechem, na co wszyscy spojrzeliśmy w jego stronę.
Czarnowłosy usiadł obok nas.
- To możesz ją zabrać, bo się przyczepił taki mały rzep i się odczepić nie chce - zaśmiałem się.
Hyunjin - Z przyjemnością - wziął chłopaka na kolana.
Ten gdy tylko wyczuł, że siedzi na kolanach swojego chłopaka, od razu wtulił się w niego jak koala.
Changbin - Co to za dwie przytulanki? - wskazał na Jeongin'a i Felix'a.
Jeongin - Lisek i kurczaczek
Felix - Dokładnie tak
Changbin - No dobrze, a gdzie szczeniaczek?
Seungmin - Tu jestem
Changbin rzucił się na niego i mocno przytulił.
Changbin - No co? Ja też chcę się poprzytulać - powiedział czując na sobie nasz wzrok.
Siedzieliśmy teraz wszyscy na kocu i rozmawialiśmy.
- Jesteście głodni?
Jisung - Trochę
Jeongin - No
Minho - Macie szczęście młodziaki, bo szef kuchni Minho przygotował dla was mus mangowy
- Dziękuję Ci bardzo - uśmiechnąłem się do niego.
Minho - Ależ proszę, a teraz jedzmy
Wszyscy po kolei spróbowaliśmy musu. Był naprawdę dobry. Minho mógłby iść do jakiegoś kulinarnego show.
Jisung - Wow, Min to jest świetne!
Minho - Dzięki skarbie - pocałował go w czoło.
Gdy zjedliśmy, postanowiliśmy się już zbierać do domku, bo powoli robiło się ciemno.