7.30
Wiewióra:
Dzień doberek : D
Kundel: dobry
Sterydziarz: Witajcie gówniarze
Cute boy: Witaj hyung
Daddy: wszyscy już wstali?
Kociara: chujdżin jeszcze śpi
Kundel: nic nowego
Sterydziarz: puppy jak ci się spało?
Kundel: dobrze Binnie wyspałem się
Sterydziarz: to dobrze
Ja musiałem słuchać chrapania Chana -_-Daddy: wypraszam sobie
Ja chrapię?Sterydziarz: tak.
Sexi maknae: tak
Sterydziarz: widzisz?
Daddy: ....
Daddy: obudźcie Hyunjin'a bo musimy iść na śniadanie a później możemy iść trochę pozwiedzać bo dzisiaj mamy dzień wolny
Kociara: dobra już go budzę
Wiewióra: zwiedzanie!!!!!
Minmin pójdziemy na randkę do Nowojorskiej restauracji?
ALBO NA SERNIK!Kociara: Jasne Sungie
Pójdziemy gdzie tylko będziesz chciałWiewióra: jeeeej!!!!
Dziękuję Min <333Kociara: nie ma sprawy skarbie
( Hyunjin )
Po tym jak ten ćwok Lino mnie obudził, zeszliśmy na dół do hotelowej restauracji. Usiedliśmy wszyscy przy dużym stole i jedząc śniadanie zastanawialiśmy się jak spędzimy dzisiejszy dzień.
Chan - okej, więc najpierw pójdziemy do-
- Metropolitan museum - wtrąciłem.
Chan - chciałem powiedzieć że pójdziemy pochodzić po " Times Square " no, ale niech Ci będzie. Muzeum sztuki też może być - stwierdził.
Seungmin - Idziemy oglądać te bohomazy? - jęknął cierpiętniczo.
Jak on śmie tak mówić?!
- To są dzieła sztuki bałwanie - uderzyłem go w tył głowy.
Chłopak syknął cicho, ale już nic więcej nie mówił.
( Felix )
Szliśmy właśnie w stronę muzeum sztuki. Raczej nie interesowałem się sztuką, ale Hyunjin tak, więc byłem tam bardziej dla niego. Chłopak wyglądał na naprawdę podekscytowanego. Weszliśmy do ogromnego budynku i zaczęliśmy się rozdzielać. Każdy poszedł w swoją stronę by podziwiać obrazy i różne rzeźby. Zaciekawiła mnie jedna z rzeźb, więc poszedłem bardziej się jej przyjrzeć. Przedstawiała postać, a raczej dobrze zbudowanego mężczyznę. Bardzo ładna rzeźba. Chwilę przy niej stałem, aż nagle zauważyłem mojego chłopaka stojącego niedaleko. Rozmawiał z kimś. Z jakąś dziewczyną, a raczej laską, która się do niego kleiła. Wyraźnie go podrywała, trzepocząc przesłodzenie swoimi długimi rzęsami. O nie. Tak na pewno nie będzie! Niech ta szmata zostawi mojego chłopaka w spokoju! Gdy ta przejechała dłonią po jego klatce piersiowej, nie wytrzymałem. Tego już było za wiele. Zacząłem iść w ich kierunku i zatrzymałem tuż przed nimi. Wtuliłem się w Hyunjin'a i pocałowałem go w policzek tak żeby zrobić tej ropusze na złość.
Dziewczyna - Oppa, co to za piegus? To twój brat? - powiedziała "słodkim" głosem.
Hyunjin - To mój chłopiec - pocałował mnie czule w skroń.
Dziewczyna - Chłopiec? Nie rozumiem
Hyunjin - Jesteśmy parą - uśmiechnął się do mnie.
Dziewczyna - Jesteś gejem?! - zapytała już nie tak "słodko".
Hyunjin - to jakiś problem? - pogładził mnie po głowie.
Dziewczyna - Jesteście obrzydliwi - fuknęła i odwróciła się na pięcie, żeby odejść, a ja jeszcze na odchodne pokazałem jej język.
Suka.
Czarnowłosy pokręcił rozbawiony głową.
Hyunjin - Chodź promyczku, mamy jeszcze dużo obrazów do obejrzenia - złapał mnie za rękę i splótł nasze palce.
Ruszyliśmy w kierunku kolejnych dzieł sztuki.
______________________________________
Witajcie koteczki
Miłość jest bardzo skomplikowana prawda? Mam nadzieję, że można też ją łatwo naprawić lub wyleczyć smutek złamanego serca.
Życzę wam samych szczęśliwych chwil z drugą połówką.
~ Shota
CZYTASZ
Chan I Jego Pociechy - Czyli Chat Grupy Skz
FanficWiadomości Stray kids czasem też opisówki w celach humorystycznych : 3 Shipy: Hyunlix Minsung Jeongchan Może Changmin