Rozdział 13

33 5 9
                                    

  Obudziłem się i patrzyłem na oprawione w złotą ramkę zdjęcie Bs Kida.

  - Japierdole, jaki on jest śliczny.

  - Ale kto? - ktoś obok mnie się odezwał. Kurwa, to był on.

  Spałem z nim. Jak to się kurwa stało? I dlaczego leżę w samych gaciach?

  - Eee...nikt, nie ważne. Czemu ty tu w ogóle leżysz?

  - Pod sklepem z butami jakieś umięśnione babcie cię zaatakowały. Zajebały ci jakimś wibratorem XXXXXXXXXXXXL w głowę i chciały, żebyś się nim zabawił. Ja im powiedziałem, że to ja mogę być twoim wibratorem. Wtedy jedna próbowała cię udusić tym twoim szaliczkiem.

  - Okej...ale dlaczego leżysz tu w samych gaciach? Nie żeby mi to przeszkadzało. I dlaczego na twoim piekielniku jest nadrukowana moja twarz?

  - Żebyś mógł robić mi gałę nawet, kiedy nie ma mnie obok.

  - Słodki jesteś.

  - Moja sperma nie. Z resztą, możesz przetestować.

  - Chętnie.

  Oczywiście, że przetestowałem. Było smacznie.

***


  Naszą zabawę przerwał dźwięk dzwonka do drzwi.

  - Sprawdzisz kto to? - spytałem, na co on pokiwał głową.

  - Edgar!! - krzyknął po chwili. - Pod twoimi drzwiami stoją jakieś prostytutki!

  - Co!?

  - Chodź tu, zobaczysz.

  Poszedłem do niego i spojrzalem przez wizjer (chyba wizjer judasz czy jakies takie cos no ta taka niedojebana dziurka w drzwiach to szkielko takie). Naprawdę tam stały. Jakieś kobiety z ciemną karnacją we czwórkę trzymały ogromny kosz zabawek erotycznych. Zawsze takie chciałem, ale żeby wykorzystać je z kimś innym.
 
  - Co robimy? - zapytałem przestraszony mojego przyszłego męża.

  - Nie wiem. Może wyjdźmy oknem? - zaproponował Bs Kid.

  - Mieszkam na 10 piętrze, a poza tym potrzebujemy tych zabawek.

  - To co robimy?

  - Nie wiem. Mam pragnienie na seks - wyżaliłem się mu.

- Ja też.

- Ale musimy pozbyć się tych dziwek.

- Może zacznijmy na nie szczekać?

- Tak - powiedziałem i pobiegłem do pokoju po moją opaskę z kocimi uszami i otworzyłem drzwi wejsciowe. - Hau. Hau. Hau.

  - Ale kicia - powiedziala jedna z kobiet. - Bierzemy ją do siebie?

  - Tak, potrzebujemy jej.

  - Pakuj ją do worka, Wiesiu.

  Kojarzyłem to imię. Kurwa, znam tą laske.

  Nie zdążyłem zawołać Bs Kida po pomoc, a już miałem na głowie worek. Mimo niego i tak miałem lekki widok na to co się dzieje. Mój misiaczek wychylił się zza drzwi i spojrzał na tą całą Wiesię.

  - Mama..? Co ty tu robisz..?

***

  Obudziłem się w jakimś dziwnym pomieszczeniu, z którego słychać było, że niedaleko jest jakaś impreza. Usłyszałem dobrze znaną mi piosenkę "Połknij" od razu wstałem i zaczęłem śpiewać.

- Kurwa - powiedziałem cicho. Na podłodze leżał mój rozbity iPhone 6 choć zarabiam marne grosze. Kurwa, był cały rozjebany. - Japierdole...

Zobaczyłem otwierające się drzwi. To były dwie kobiety, których imion nie znałem. Jedna z nich niosła mi sexi strój pokojówki, a druga obrożę. Kurwa, a mogłem na nie nie szczekać.

gejka misiaczki dawno mnie tu nie było ale wracam zebyscie mieli sie do czego masturbowac po nocach zycze wam giga dospermionego zycia najwiekszego kutasa jakiego sie da i jak najmniej falszywych kurew na waszej drodze widzimy sie w kolejnym rozdziale siema

Tym razem to nie był senOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz