- to nasza prapra babcia Olivia Redfild. Nazwisko panieńskie - powiedział John B.
- Pomóżcie mi z drzwiami-powiedział.
We trójkę podeszli do kamiennych drzwi i próbowali je otworzyć.
- Powiemy im? - zapytałam.
- Weż bo jeszcze urazisz ich męską dumę - powiedziała Kie.
- Te drzwi ważą ponad trzysta kilo - mówił JJ.
- Ani drgną - powiedział Pope.
I wtedy niespodziewanie z dziury, która znajdowała się w tym grobowcu wypełzł wąż.
- To mokasyn miedzianka śmierć w zaroślach - powiedział JJ i zaczął szczekać na węża.
- przestań!
- Skoro był jeden będą tuziny - powiedział John B, świecąc latarką w tamtym kierunku.
- Przestań szczekać - mówił Pope do JJ'a.
- Nie wejdziemy tam. Drzwi nie drgną. Chodźmy stąd - powiedział Pope nadal uciszając JJ'a.
- Wejdziemy - powiedziałam.
- Jak? - zapytał JJ.
- Dam radę wejść powiedziałam, świecąc latarką w miejsce szczeliny.
- nie wyjdziesz tam - oznajmił mnie mój brat
- dobra ja wejdę - powiedziała kie
- chcesz tam wejść? - zapytał
- tak tu chodzi o waszego tatę dam sobie radę - powiedziała
- pomóżcie mi - kiara zwróciła się do chłopaków
jj oparł się o ścianie iw zrobił krzesełko
- widziałem to w filmach - kiara weszła na jj - na trzy - mulatka się odbiła i weszła przez dziurę - dobra może być beż trzech
- latarka - powiedziała
-Żyjesz? - zapytałam
- jeszcze tak - odpowiedziała
- znalazłaś coś tam , zloto?- zapytał się john b
- o kurwa - powiedziała
- em... To nie złoto - uprzedziła nas i podała Johnowi b kopertę przez szparę. Już oo chwili mulatka pojawiła się obok nas.
- O kurde... to od taty odpowiedział po chwili spojrzeliśmy się na siebie w tym samym momencie.
- Alarm przemytnicy. Ci sami co się włamali. powiedział JJ.
Więc na ten znak szybko skryliśmy się za grobowcem.
- Światło-powiedziała Kie do Pop'a.
- JJ zgaś latarkę powiedziałam szybko.
Wtem usłyszeliśmy jak samochód się zatrzymuję.
- Myślicie, że to oni? - zapytałam niepewnie.
- Gość ma spluwę - powiedział JJ.
- Dobra chrzanić to powiedziałam i zaczęłam biec w stronę bramy do wyjścia, a reszta poszła w moje ślady.
- W nogi-krzyknął John B.
- Utknąłem - powiedział Pope, stojąc na bramie.
- żartujesz? - zapytałam.
I wtedy JJ razem z John'em B podeszli do niego i pociągnęli go za nogi, czego efektem było porwanie spodni Pop'a.
CZYTASZ
liczysz się tylko ty / jj maybank
RandomZoe razem ze swoim bratem Johnem b nie mogą się pogodzić że ich ojciec nie żyje ale w pewnym momencie razem z przyjaciółmi znaleźli wrak i wtedy Jesze nie wiedzieli w co się wpakują