*8*

38 1 0
                                    

Wysiadaliśmy obok restauracji kiary. Weszliśmy do środka i było od razu czuć zapach jedzenia. Mulatka podeszła do swojego ojca i z nim rozmawiała. Razem z chłopakami podeszliśmy na koniec restauracji pomachaliśmy ojcu kie

- podano do stołu - powiedziała kiara nosząc frytki

- łoooo!- krzykną mój brat

Siedzieliśmy przy stole i jedliśmy jedzenie które przyniosła kelnerka i kie.

- ten kawałek jest super - powiedziała ucieszona kiara i zaczęła tańczyć z moim bratem

Siedziałam i obserwowałam jak moja przyjaciółka tańczy z moim bratem rozbawiła mnie ta sytuacja i wpadlqmt na ten sam plan podeszłam do jj i pokazałam że podszedł do mnie

- o nie ja nie tańczę - odparł, ale po minucie był już przy mnie, zaczęliśmy tańczyć teraz leciał wolny kawałek i znów się w siebie wpatrywaliśmy tak jak ostatniego wieczoru kiedy postanowiliśmy to zrobić, chłopak zrobił coś czego bym się nie spodziewała dal mi szybkiego buziaka , wtedy spojrzałam się na Johna b sprawdzić czy nic nie widział na szczęście nie bo był zajęty tańczeniem z kie , uśmiechnęłam się do. Chłoapak i też dałam mu całusa .

*************

- Dostarczycie te zakupy na Figure Eight - ojciec Pope'a podał swojemu synowi siatki z zakupami. - I wracajcie gdy skończycie. Żadnego łowienia ryb, obiecałem popołudniową dostawę.

- Bogaci nie chcą czekać na takich leniwych sukin... kontynuował mężczyzna, a widząc jak JJ wystawia w jego stronę ręce podał mu siatki, dodając. JJ dziękuję. Sukinsynów.

Zbliżaliśmy się do Figure Eight,pope sterował łodzią swojego ojca , a ja patrzyłam co się dzieje w outer Banks a jj tylko wymachiwał nożem w różne strony

- Jakby sztorm tam nie dotarł - powiedział Pope, patrząc na domy snobów.

Bo mają generatory stary, przywyknij odpowiedział mu JJ, kręcąc głową. - A na Cyplu ma nie być prądu całe lato.

- Miło być snobem - podsumował pope a zaśmiałam się cicho.

- mają farta i tyle.

Podzieliliśmy się na grupy ja z jj a pope sam, ta" grupy" , szłyśmy do Ewansów w straszniej ciszy , było dość niezręcznie , poczułam rękę blondyna na nadgarstku , odwrócił mnie w swoją stronę i patrzył mi w oczy.

- żałujesz co się stało na łódce?- r MMA
zmartwiony.

- nie..- wydukałam- nie żałuję

Wypatrywaliśmy się na siebie znów jego piękne oczy które przyciągają jak magnes, i jak się tak wpatrywaliśmy w siebie zrobiłam coś na co miałam ochotę , pocałowałam go całowaliśmy się namiętnie przestaliśmy kiedy zabrakło nam tchu, zaśmiałam się .

- masz mój błyszczyk na ustach - uśmiechnęłam się i chciałam wytrzeć mój błyszczyk ale on przejechał językiem po wargach , skrzywiłam się.

- truskawka?- zapytał z uśmiechem na ustach.

- tak , musimy już iść - oznajmiłam złapałam chłopaka za rękę i poszliśmy do Ewansów.

******************

- pope nie uwierzysz co nam się przytrafiło! - razem z jj biegliśmy po pomoście w stronę łódzi - to najlepsze 100 dolarów jakie kiedy kolowiek zarobiliśmy. Ja wchodzę w te dostawy żarcia ale nie wiem jak zoe.

Podeszliśmy do czarnoskórego który siedział nad sterem

- co z tobą?- zapytałam po chwili ciszy

Pope się nie odezwał więc jj podszedł do przyjaciela i zdjął mu z głowy czapkę i tym samym odkrył wszystkie siniaki na jego twarzy.

-Cholera! Co się stało? zapytał zdenerwowany JJ.

- Rafe i Topper mnie napadali. Nie chcą płotek po swojej części wyspy

- musimy się odegrać - wypowiedziałam się w końcu a chłopaki na mnie spojrzeli

- nawet mam już pomysł - powiedział jj i spojrzał w wodę

****************
- JJ'owi i Pop'owi zebrało się na zemstę, więc w taki oto sposób znaleźliśmy się niedaleko nowego jachtu Topper'a.

- Malibu 24 MXC najlepszy jacht na świecie. Najlepsza jakość, komfort i osiągi. To oznacza wojnę - powiedział JJ, wpatrując się w miejsce stojącego jachtu.

- Zaatakowali więc im oddajmy - powiedział JJ po chwili założył na siebie cienki komin zakrywający mu nos i czarne okulary przeciwsłoneczne.1qq

- Zrób to - powiedział ostatecznie do Pop'a, a on, nie czekając długo wskoczył do wody, płynąc w kierunku jachtu.
Q
- uważam że to nie najlepszy pomysł - powiedziałam i patrzyłam jak pope
Q we
odpływa

- oni nas zaatakowali a my im oddajemy - podszedł do mnie i patrzył na mnie ze wielkością w oczach to nie był jj.

Po chwili Pope był już obok nas z zaworem w ręku co powolne zatopienie jachtu

- Zrobiłeś to! - krzyknął uradowany JJ.

- Ani słowa Kie i John'owi B od teraz wiemy tylko my - powiedział uśmiechając się.


*******************
Razem z jj i pope biegliśmy do Johna b i kiary którzy już surfuwali.

- zostawicie trochę fal dla nas! - krzykną jj

- gdzie byliście?- spytał mój brat patrząc na mnie

- musieliśmy załatwić pewną sprawę - odpowiedziałam i strąciłam wzrok w falę tracąc kontakt wzrokowy z moim bratem.

********************

Skończyliśmy surfować był nuzt wieczór. Leżeliśmy na dworzu rozmawialiśmy o wszystkich sprawach ja oraz jj leżeliśmy na chamaku bujając się a reszta leżała na rozkładanych krzesłach .

-Myślicie, że tam jest? zapytał głośno Pope.

- Gdy usłyszałem jego głos na kasecie...myślę, że tak

-Przekonajmy się.

- Słuchajcie znajdziemy go, nawet JJ w to wierzy wtrąciłam się

- Boże JJ naprawdę w to wierzysz? - zapytał z udawanym zaskoczeniem John B.

- Pewnie, czekaj, to były cztery miliony?

- Czterysta milionów - powiedzieli w tym samym czasie Pope i Kie.

- Będę śnił o wraku odparł JJ.

Przytuliłam się do jj kładąc głowę na jego klatkę piersiową, za to on głaskał moje włosy było świetnie.

- dobranoc ptaśku - powiedziała kiara

liczysz się tylko ty / jj maybank Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz