Wysiadaliśmy obok restauracji kiary. Weszliśmy do środka i było od razu czuć zapach jedzenia. Mulatka podeszła do swojego ojca i z nim rozmawiała. Razem z chłopakami podeszliśmy na koniec restauracji pomachaliśmy ojcu kie
- podano do stołu - powiedziała kiara nosząc frytki
- łoooo!- krzykną mój brat
Siedzieliśmy przy stole i jedliśmy jedzenie które przyniosła kelnerka i kie.
- ten kawałek jest super - powiedziała ucieszona kiara i zaczęła tańczyć z moim bratem
Siedziałam i obserwowałam jak moja przyjaciółka tańczy z moim bratem rozbawiła mnie ta sytuacja i wpadlqmt na ten sam plan podeszłam do jj i pokazałam że podszedł do mnie
- o nie ja nie tańczę - odparł, ale po minucie był już przy mnie, zaczęliśmy tańczyć teraz leciał wolny kawałek i znów się w siebie wpatrywaliśmy tak jak ostatniego wieczoru kiedy postanowiliśmy to zrobić, chłopak zrobił coś czego bym się nie spodziewała dal mi szybkiego buziaka , wtedy spojrzałam się na Johna b sprawdzić czy nic nie widział na szczęście nie bo był zajęty tańczeniem z kie , uśmiechnęłam się do. Chłoapak i też dałam mu całusa .
*************
- Dostarczycie te zakupy na Figure Eight - ojciec Pope'a podał swojemu synowi siatki z zakupami. - I wracajcie gdy skończycie. Żadnego łowienia ryb, obiecałem popołudniową dostawę.
- Bogaci nie chcą czekać na takich leniwych sukin... kontynuował mężczyzna, a widząc jak JJ wystawia w jego stronę ręce podał mu siatki, dodając. JJ dziękuję. Sukinsynów.
Zbliżaliśmy się do Figure Eight,pope sterował łodzią swojego ojca , a ja patrzyłam co się dzieje w outer Banks a jj tylko wymachiwał nożem w różne strony
- Jakby sztorm tam nie dotarł - powiedział Pope, patrząc na domy snobów.
Bo mają generatory stary, przywyknij odpowiedział mu JJ, kręcąc głową. - A na Cyplu ma nie być prądu całe lato.
- Miło być snobem - podsumował pope a zaśmiałam się cicho.
- mają farta i tyle.
Podzieliliśmy się na grupy ja z jj a pope sam, ta" grupy" , szłyśmy do Ewansów w straszniej ciszy , było dość niezręcznie , poczułam rękę blondyna na nadgarstku , odwrócił mnie w swoją stronę i patrzył mi w oczy.
- żałujesz co się stało na łódce?- r MMA
zmartwiony.- nie..- wydukałam- nie żałuję
Wypatrywaliśmy się na siebie znów jego piękne oczy które przyciągają jak magnes, i jak się tak wpatrywaliśmy w siebie zrobiłam coś na co miałam ochotę , pocałowałam go całowaliśmy się namiętnie przestaliśmy kiedy zabrakło nam tchu, zaśmiałam się .
- masz mój błyszczyk na ustach - uśmiechnęłam się i chciałam wytrzeć mój błyszczyk ale on przejechał językiem po wargach , skrzywiłam się.
- truskawka?- zapytał z uśmiechem na ustach.
- tak , musimy już iść - oznajmiłam złapałam chłopaka za rękę i poszliśmy do Ewansów.
******************
- pope nie uwierzysz co nam się przytrafiło! - razem z jj biegliśmy po pomoście w stronę łódzi - to najlepsze 100 dolarów jakie kiedy kolowiek zarobiliśmy. Ja wchodzę w te dostawy żarcia ale nie wiem jak zoe.
Podeszliśmy do czarnoskórego który siedział nad sterem
- co z tobą?- zapytałam po chwili ciszy
Pope się nie odezwał więc jj podszedł do przyjaciela i zdjął mu z głowy czapkę i tym samym odkrył wszystkie siniaki na jego twarzy.
-Cholera! Co się stało? zapytał zdenerwowany JJ.
- Rafe i Topper mnie napadali. Nie chcą płotek po swojej części wyspy
- musimy się odegrać - wypowiedziałam się w końcu a chłopaki na mnie spojrzeli
- nawet mam już pomysł - powiedział jj i spojrzał w wodę
****************
- JJ'owi i Pop'owi zebrało się na zemstę, więc w taki oto sposób znaleźliśmy się niedaleko nowego jachtu Topper'a.- Malibu 24 MXC najlepszy jacht na świecie. Najlepsza jakość, komfort i osiągi. To oznacza wojnę - powiedział JJ, wpatrując się w miejsce stojącego jachtu.
- Zaatakowali więc im oddajmy - powiedział JJ po chwili założył na siebie cienki komin zakrywający mu nos i czarne okulary przeciwsłoneczne.1qq
- Zrób to - powiedział ostatecznie do Pop'a, a on, nie czekając długo wskoczył do wody, płynąc w kierunku jachtu.
Q
- uważam że to nie najlepszy pomysł - powiedziałam i patrzyłam jak pope
Q we
odpływa- oni nas zaatakowali a my im oddajemy - podszedł do mnie i patrzył na mnie ze wielkością w oczach to nie był jj.
Po chwili Pope był już obok nas z zaworem w ręku co powolne zatopienie jachtu- Zrobiłeś to! - krzyknął uradowany JJ.
- Ani słowa Kie i John'owi B od teraz wiemy tylko my - powiedział uśmiechając się.
*******************
Razem z jj i pope biegliśmy do Johna b i kiary którzy już surfuwali.- zostawicie trochę fal dla nas! - krzykną jj
- gdzie byliście?- spytał mój brat patrząc na mnie
- musieliśmy załatwić pewną sprawę - odpowiedziałam i strąciłam wzrok w falę tracąc kontakt wzrokowy z moim bratem.
********************
Skończyliśmy surfować był nuzt wieczór. Leżeliśmy na dworzu rozmawialiśmy o wszystkich sprawach ja oraz jj leżeliśmy na chamaku bujając się a reszta leżała na rozkładanych krzesłach .
-Myślicie, że tam jest? zapytał głośno Pope.
- Gdy usłyszałem jego głos na kasecie...myślę, że tak
-Przekonajmy się.
- Słuchajcie znajdziemy go, nawet JJ w to wierzy wtrąciłam się
- Boże JJ naprawdę w to wierzysz? - zapytał z udawanym zaskoczeniem John B.
- Pewnie, czekaj, to były cztery miliony?
- Czterysta milionów - powiedzieli w tym samym czasie Pope i Kie.
- Będę śnił o wraku odparł JJ.
Przytuliłam się do jj kładąc głowę na jego klatkę piersiową, za to on głaskał moje włosy było świetnie.
- dobranoc ptaśku - powiedziała kiara
CZYTASZ
liczysz się tylko ty / jj maybank
RandomZoe razem ze swoim bratem Johnem b nie mogą się pogodzić że ich ojciec nie żyje ale w pewnym momencie razem z przyjaciółmi znaleźli wrak i wtedy Jesze nie wiedzieli w co się wpakują