18 lipca 2024r.

6 2 1
                                    

czwartek godz. 10:31

Znowu czuję się jak z krzyża zdjęta, a wczoraj specjalnie planowałam położyć się wcześniej spać tak, aby wreszcie być jakkolwiek wyspana do pracy i jak zwykle od planów się zaczęło i na planach się także skończyło. Odłożyłam telefon mniej więcej pół godziny po północy, a teraz walczę z własnymi powiekami, aby pozostały otwarte.

Mam szczerą nadzieję, że dzisiaj będzie inaczej i tym razem położę się do łóżka o przyzwoitej porze. Potrzebuję tego, bo nie mogę funkcjonować w robocie na wpół przytomna.

Najcięższe w tym wszystkim będzie nie zasnąć po południu, bo od pewnego czasu dzień w dzień po pracy odsypiam noce.

create your own happinessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz