Z głębokiego snu obudził mnie ,dotkliwy dla uszu, dźwięk budzika. Powolnym ,lecz zdecydowanym ruchem wstałam z łóżka i wykonałam podstawowe czynności poranne ,czyli ubrałam się,zjadłam śniadanie i upięłam włosy w wysoki ,długi kucyk po czym usiadłam przed telewizorem oglądać wiadomości. Najciekawszą wiadomością dla mnie był fakt, że otworzyli pizzerię w naszym mieście. Po prostu uwielbiam pizzę ,ale nie o to chodzi... W Freddy Fazbear's Pizza (bo tak ta pizzeria się nazywa) potrzebują pracownika. Tylko jest jeden problem mam 15 lat i nie wiem czy mnie przyjmą ale warto spróbować (Hajs zawsze na propsie xP). Ubrałam się i poszłam do pizzeri. Na szczęście była niedaleko domu.
Po kilku minutach byłam już pod nią. Popchnęłam ciężkie metalowe drzwi ale ani drgnęły. Spróbowałam jeszcze kilka razy. Nic. Odwróciłam się i miałam już odchodzić gdy drzwi ktoś otworzył. Odwróciłam się z powrotem i zobaczyłam faceta w fioletowym mundurze. Miał także fioletowe włosy i bardzo siną skórę (podchodziła pod kolor munduru). Popatrzył się na mnie przez chwilę trochę zdziwiony i w końcu postanowił coś powiedzieć:
-Witaj w Freddy Fazbear's Pizza!- uśmiechnął się sztucznie i kontynuował- Najwidoczniej młodzież także mamy zaszczyt gościć...
-Pan tu pracuje?- spytałam nieśmiało
-Niestety tak...-powiedział to prawie nie słyszalnie- O co chodzi?
-Ehm... Ja w sprawie pracy... Do kogo trzeba się zgłosić?
-Akurat do mnie... yyy... chodź do gabinetu... dobrze?
-Tia... dobrze..
ROZDZIAŁ POPRAWIONY
CZYTASZ
Freddy Fazbear Pizza's//fanfiction FNAF
FanfictionOpowiem tu o historii dziewczyny, która została wciągnięta w szpony Freddy Fazbear Pizza's. Stara się pomóc osobom w niej uwięzionych. Lecz czy jej się uda?