Rozdział 17

303 33 2
                                    

Weszliśmy do lunaparku i pobiegliśmy do biura. Usiadłam na krześle, a Vincent sprawdzał kamery ,a ja dlatego że byłam obok to sprawdzałam wszystkie systemy. 1AM i 2 AM minęły szybko. O godzinie 3:15 Springtrap był na Cam06. Było go trudno cofnąć i systemy szwankowały. O 4:34 Spring był przy wejściu do biura. Byliśmy bezskuteczni. Springtrap wszedł do biura i jedną ręką złapał mnie za szyję i podniósł do góry. Szarpałam się bezskutecznie i Krztusiłam.  Trzymał mnie jak zabawkę. Walnął moją głową o ścianę ,a przed moimi oczami nastał ponownie mrok. Słyszałam tylko krzyk Vincenta...

Freddy Fazbear Pizza's//fanfiction FNAFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz