Rozdzial 23

101 17 4
                                    

Jeongguk siedział przy oknie i w zadumie wpatrywał się w rozpościerający się przed nim krajobraz

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Jeongguk siedział przy oknie i w zadumie wpatrywał się w rozpościerający się przed nim krajobraz. Uwielbiał spacery po rozległych i bardzo urokliwych terenach posiadłości.

Musiał szczerze przyznać, że przeżył w tym miejscu również dobre chwile.

Pamiętł jak potrafili zrobić sobie z Seung-Heonem piknik. Nieraz towarzyszyła im Su-Ji, a Heonah był naprawdę cudownym ojcem. Pamiętał jak wracali po zmroku do domu i starszy niósł na rękach zmęczoną i przysypiającą dziewczynkę.

Czasami wybierali się na piknik sami. Kim organizował romantyczną kolację z winem tuż przy plaży.

To były dobre wspomnienia. Jeongguk czuł się kochany, a choć sam nie potrafił odwzajemnić tego uczucia, starał się jak mógł, aby uszczęśliwiać swojego męża i przez niemal cztery lata to działało.

Działało aż do powrotu Taehyunga.

Gguk zdawał sobie sprawę, że Seung-Heon nie musiał zadawać mu żadnych pytań. Wystarczyło, że spojrzał na młodszego, żeby wiedzieć, że uczucie do jego syna nie wygasło.

Ogłupiały z zazdrości Kim zapomniał, że jego młody małżonek jest mimo wszystko osobą bardzo lojalną. Nie dał mu jednak żadnej szansy na okazanie tego, zmieniając się w prawdziwą bestię.

Brunet obrócił się i spojrzał z czułością na śpiącą w jego łóżku córeczkę.

Nagle panująca w pokoju cisza przerwana została dźwiękiem wstukiwanego na zewnątrz kodu, po czym drzwi otworzyły się gwałtownie. Stanął w nich jeden ze sługusów Kima, który trzymał przed sobą drobną blondwłosą osobę. Mężczyzna popchnął ją tak mocno, że poleciała przez spory kawałek pokoju, zderzyła się z fotelem i upadła na podłogę.

- Co ty tutaj odpierda... - warknął Jeongguk, ale zamilkł natychmiast, kiedy usłyszał dobrze znany głos, który wszedł mu w pół słowa.

- Ggukie?

Brunet obrócił się w stronę leżącej na podłodze postaci. Miał wrażenie, że słuch sprawia mu psikusa, jednak kiedy zobaczył wpatrzone w niego znajome brązowe oczy aż sapnął z zaskoczenia.

- Jiminah? To naprawdę ty?

***

- Co tu robi ta sucz? - Jimin nie przebierał w słowach jeśli chodziło o Kim Jennie.

- Ojciec wyrzucił ją z domu, kiedy dowiedział się, co zrobiła.

- Och kurwa! Jak mi z tego powodu bardzo nie jest przykro - parsknął.

- A co ty tutaj robisz? - zapytał Jeongguk.

- Nie mogłem siedzieć bezczynnie.

- Yoongi będzie się zamartwiał.

Stay with Me (Taekook)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz