Angel: Emmm...
Husk: Hmm... Dylan!
Pentious: Nie wyzywaj mnie. Pozatym Niffty już-...
Angel: Co dwa na raz?
*Niffty się śmieje szczęśliwa*
*Alastor patrzy na Pentiousa*
*Pentious ucieka*
*Angel się śmieje*
*Husk śmiechnął*
*Alastor idzie za Pentiousem*
*Wszyscy robią poważne miny*
Angel: UWAŻAJ! IDZIE ZA TOBĄ!