Regulus przedzierał się przez tłum spoconych ludzi mając nadzieję, że jakimś cudem uda mu się znaleźć ową Lili. Wypatrzeć jednak w tym tłumie kogoś, a w szczególności dziewczynę, której nigdy się nie widziało na oczy, a jedynie na jednym zdjęciu, jest dość trudno. Regulus jednak postawił sobie za cel dowiedzenia się co tak naprawdę chce od niego Syriusz, więc z uporem wypatrywał płomiennorudych, długich włosów wśród tłumu ludzi.
Nagle poczuł jak ktoś na niego wpada. Regulus zaklął pod nosem, gdy ta osoba nadepnęła mu na nogę.
-Uważaj jak łazisz- wysyczał świdrujący czarnowłosego chłopaka spojrzeniem. Kiedy jednak chłopak się odwrócił Regulus od razu rozpoznał go bez problemu. -Snape? Co ty tutaj robisz?- zapytał zdumiony odchodząc trochę na bok by zrobić przejście innym.
-Sev, gdzie cię znowu wywiało?- usłyszał nagle melodyjny, damski głos, a w następnej chwili zobaczył jak z tłumu wyłania się rudowłosa dziecwyzna. Regulus po dłuższych oględzinach stwierdził z zadowoleniem, że to właśnie jej szukał. W końcu ile dziewczyn o ecnych tutaj może mieć długie, rude włosy, zielone oczy, piegi i być ubrana dokładnie według opisu Pottera?
-Hej, a my się jeszcze chyba nie znamy. Wybacz, ale na wstępie muszę cię poinformować, że mam chłopaka, więc prosiłabym żebyś nie wpatrywał się we mnie tak intensywnie bo i tak się z tobą nie umówię. A tak w ogóle to jestem Lili- przedstawiała się mu dziewczyna wyciągając do niego rękę. Chłopak nie kojarzył jej ze szkoły co oznaczało, że Potter i reszta musieli poznać ją już po tym jak z niej uciekli.
Regulus lekko zmieszany bezpośredniością rudej piękności, bo trzeba przyznać, że dziewczyna ma się czym pochwalić, delikatnie ujął jej dłoń i potrząsnął.
-Regulus- przedstawił się spoglądając na Severusa mając nadzieję, że ten mu jakoś pomoże uwolnić się od nadmiernej agencji zielonookiej.
-Czekaj czekaj... Syriusz coś wspominał, że jego młodszy brat ma tak na imię. Jakby tak bliżej ci się przyjrzeć to nawet jesteście do siebie podobni. Nie jesteś czasem aby tym właśnie Regulusem?-zastanawiała się na głos Lili.
-Tak, to właśnie ja- przyznał Regulus drapiąc się nerwowo po karku.
-O matko! To cudownie! Syriusz wie, że tutaj jesteś? W końcu dużo o tobie opowiadał. Na pewno chciałby się z tobą zobaczyć- paplała dziewczyna, a Regulus zdumiony uświadomił sobie, że po jego ciele rozlewa się przyjemne ciepło na myśl o tym, że jego brat jednak coś o nim mówił i pamiętał o nim mimo dwuletniej rozłąki.
-Tak właściwie to on mnie tutaj zaprosił- przyznał Regulus stwierdzając, że dziewczyna wydaje się być całkiem w porządku.
-Na serio? Nie miałam o tym zielonego pojęcia- wykrzyczała zdziwiona dziewczyna, a Regulus stwierdził, że chyba za szybko złapał do niej sympatię. W końcu dziewczyna jest trochę zbyt za głośna jak dla niego. -A tak w ogóle to gdzie moje maniery?- zachichotała, a następnie podeszła do Snape'a. -To Severus, mój przyjaciel. Przyszliśmy razem na koncert twojego brata- oznajmiła przedstawiając Regulusowi chłopaka, którego on dobrze znał za czasów liceum, a nawet po tym jak starszy je już skończył od czasu do czasu wymieniali się esemesami.
-My się już znamy- oznajmił Regulus mając w dupie, że może zabrzmieć to dość nietaktownie.
-Naprawdę?- wykrzyczała jakby nie chciała uwierzyć. -Sev nigdy mi o tobie nie odpowiadał- oznajmiła spoglądając karcącym spojrzeniem na swojego milczącego przyjaciela. -A tak w ogóle to skąd się znacie?- zapytała, a jej głos zabrzmiał tak jakby na prawdę była tego ciekawa.
-Z liceum. Snape był na roku z moim bratem, a poza tym wymiatał z chemii. Czasem pomagał mi z nią- przyznał Regulus lekko zażenowany tym, że właśnie przyznał się do tego, że ktoś pomagał mu w nauce. Zazwyczaj to on był tym, do którego ustawiały się kolejki uczniów oczekujących od niego pomocy w nauce. Regulus zazwyczaj jednak im odmawiał, a tylko nieliczni dostąpili tego zaszczytu otrzymania od niego wyczekiwanej pomocy. Nie zależało to jednak zbytnio od tego kim są, a bardziej od tego czy zwyczajnie w świecie Regulus miał czas by poświęcić go komuś. Wyjątkiem było rodzeństwo Rosier, Barty Crouch Jr oraz Rabsstan Lestrange, którym nigdy nie odmówił pomocy.
CZYTASZ
Daylight |Jegulus|
FanfictionPrzebacz mi Boże, bo zgrzeszyłem przeciwko Tobie... Historia pewnego bardzo utalentowanego pianisty oraz jego mrocznego sekretu sprzed lat... Regulus Black to młody, utalentowany pianista. Co się jednak stanie, gdy na jego stronie stanie syn marnotr...