It was you

Rozdział 1 Niespodzianka

• Dziewięć lat później •

Sky

Gdy miałam dziewięć lat moja mama zdradziła tatę z  jakimś bogaczem, a zaraz po tym zabrała moich dwóch braci- Londona i Josha i wyjechała z Conway niewiadomo gdzie. Nierozłączne trojaczki Black zostały rozdzielone.
Po odejściu połowy rodziny tata podniósł się bardzo szybko-tak jakby nigdy nie kochał Jennifer, ani mojego rodzeństwa. Za to bardzo długo opłakiwałam stratę. Podniosłam się dopiero w osiemnaste urodziny, kiedy tata bardzo wesoło wpadł do mojego pokoju. Złożył mi życzenia, po czym powiedział, że ma dla mnie fantastyczną niespodziankę. Wtedy nie zdawałam sobie sprawy jak ta wiadomość zmieni moje życie.
Gdy weszłam za tatą do salonu zobaczyła ładnie udekorowany pokój i stół zastawiony moimi ulubionymi słodyczami, ale najbardziej zafascynowała mnie jasnoniebieska koperta z ręcznie napisanym moim imieniem. Podeszłam bliżej, a tata stanął z drugiej strony stołu naprzeciwko mnie.
-Otwórz, mam nadzieję, że ci się spodoba-powiedział, a myśl, że to po prostu pieniądze wyparowała.
-D-dobrze- odpowiedziałam nie pewnie i chwyciłam kopertę. Rozdarłam kopertę, otworzyłam list i od razu zobaczyłam napis Harvard. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom, rozłożyłam kartkę i przeczytałam na głos tak, aby tata też słyszał.
Harvard College
Szanowna pani Sky Black, mam przyjemność poinformować, że została Pani przyjęta na pierwszy rok studiów w Harvard School na wydział prawniczy. Poniżej podane zostały najważniejsze informacje, a reszty dowie się Pani przy osobistym zameldowaniu na uczelni. Plan lekcji na ten rok zostanie udostępniony pod koniec wakacji.
- Wycofywanie zgłoszenia na studia do maksymalnie dwóch tygodni po otrzymaniu wniosku o przyjęciu na uczelnię.
- Potwierdzenie o uczęszczaniu na studia w tym roku także maksymalnie dwa tygodnie po otrzymaniu wniosku o przyjęcie na uczelnię
- Płatność z góry za cały rok. W razie potrzeby odejścia w środku roku trzeba złożyć papiery miesiąc przed zakończeniem nauki.
- Kampus płatny dodatkowo 100 $ rocznie

Dziekan: Howard Brown
-Ale super! – Podsumowałam, gdy skończyłam czytać – Naprawdę zgłosiłeś mnie na moje wymarzone studia i za moimi plecami wysłałeś 
CV, którego ja nie miałam odwagi wysłać?!
- Tak – odparł beznamiętnie. Byłam tak szczęśliwa, że dopiero po chwili dotarło do mnie, że przecież trzeba za te studia płacić …
- Czekaj, jak ty za to zapłaciłeś? Przecież…
- Odkąd zaczęłaś liceum, cały czas gadałaś o Harvardzie- przerwał mi -dlatego postanowiłem oszczędzać, abyś mogła tam pójść.
- Chcę tam iść, ale nie twoim kosztem- dodałam.
- Mi się żyje dobrze, tak jak teraz- próbował mnie przekonać.
-Naprawdę?
-Naprawdę.
-Nie wierzę. Ale się cieszę! – powiedziałam, po czym rzuciłam się w jego ramiona, a tata objął mnie tak mocno, że nie mogłam oddychać. Cały dzień dosłownie skakałam z radości. Wieczorem zadzwoniłam do Summer opowiedzieć jej (zresztą jak co dzień) co dziś robiłam. Tego dnia poszłam spać tak późno, że nawet sama nie wiem o której zasnęłam. Wiem tylko, że do zaśnięcia analizowałam dzisiejszy dzień